Teczka Marka Belki pod lupą komisji
Roman Giertych i Antoni Macierewicz zarzucają premierowi, że
skłamał przed komisją w sprawie swojej przeszłości lustracyjnej. Posłowie chcą, by komisja zawiadomiła prokuraturę w sprawie składania fałszywych zeznań przez Marka Belkę przed komisją.
O kontaktach Marka Belki ze służbami specjalnymi napisała "Rzeczpospolita". Dziennik powołał się na anonimowych posłów. Według nich, w materiałach służb specjalnych PRL znalazły się informacje, że Belka przed wyjazdem do USA w latach 80. otrzymał hasła do kontaktu z oficerami wywiadu w USA. Będąc tam, premier miał kontaktować się z nimi i przekazywać informacje.
Roman Giertych powołując się na gazetę i materiały dostępne komisji powiedział, że jest pewny zasadności swojego wniosku. Dodał, że realizuje prawny obowiązek zawiadomienia prokuratury o popełnionym przestępstwie ściganym z oskarżenia publicznego.
Oświadczenie lustracyjne premiera badał rzecznik interesu publicznego i go nie podważał. Zdaniem posła Antoniego Macierewicza, rzecznik mógł nie mieć dostępu do wszystkich dokumentów służb specjalnych PRL. Według niego z dotychczasowuch informacji wynika, że uniemożliwiono mu przeanalizowanie tego oświadczenia.
Przewodniczący komisji Andrzej Aumiller nie chciał się wypowiadać na temat zawartości materiałów z IPN dotyczacych premiera. Uważa, że jest to niepoważna sytuacja, która jest częścią gry wyborczej. Również Andrzej Celiński z SdPl zarzucił posłom Giertychowi i Macierewiczowi uprawianie gry politycznej. Z kolei poseł Różanski z SLD powiedział, że do tej pory nie zapoznawał się z materiałami lustracyjnym spływającymi do komisji.
Szef Partii Demokratycznej demokraci.pl, Władysław Frasyniuk powiedział, że jego ugrupowania nie interesują informacje wypływające z komisji śledczej na temat Marka Belki. Podkreślił, że takie informacje nie mają żadnego wpływu na partię. Marek Belka wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie przyjechał jednak na konwencję Partii Demokratycznej do Łodzi.
Komisja będzie głosowała wniosek posłów Macierewicza i Giertycha prawdopodobnie w przyszłym tygodniu. Poseł Antoni Macierewicz powiedział, że podobne wątpliwości dotyczą innych świadków komisji.