ŚwiatTe implanty piersi mogą być groźne; 20 przypadków raka

Te implanty piersi mogą być groźne; 20 przypadków raka

Wśród kobiet z silikonowymi implantami piersi PIP stwierdzono 20 przypadków zachorowań na raka - podały francuskie władze sanitarne. Implanty PIP były sprzedawane za granicę, często pod inną marką - informuje agencja AFP. Trafiły także do Polski.

Te implanty piersi mogą być groźne; 20 przypadków raka
Źródło zdjęć: © AFP | Boris Horvat

30.12.2011 | aktual.: 30.12.2011 19:07

Wcześniej media podawały, że do zachorowania na raka doszło tylko u ośmiu kobiet.

Według nowego bilansu francuskiej agencji ds. produktów zdrowia Afssaps u kobiet z silikonowymi implantami doszło do trzech przypadków chłoniaków, 15 przypadków gruczolakoraka piersi, jednego gruczolakoraka płuc i jednego - ostrej białaczki szpikowej. Nie ustalono jednak żadnego związku między tymi zachorowaniami a implantami PIP - dodała Afssaps.

Łącznie doszło do 16 przypadków guzów złośliwych, w tym jednego wyjątkowo rzadkiego przypadku chłoniaka piersi.

Według nowego bilansu do Afssaps zgłoszono 1143 przypadki pęknięcia silikonowego implantu PIP oraz 495 przypadków stanów zapalnych spowodowanych przez silikonowy żel.

Chodzi o implanty wyprodukowane przez francuską firmę Poly Implant Prothese z Marsylii z silikonu stosowanego do produkcji materaców, co pozwalało tej nieistniejącej już firmie obniżyć koszty produkcji o 1 mln euro rocznie. Implanty te znikły z rynku w zeszłym roku, kiedy francuskie władze odkryły, że PIP używała do produkcji części implantów 10-krotnie tańszego niemedycznego żelu silikonowego.

Tydzień temu francuskie ministerstwo zdrowia zaleciło prewencyjne usunięcie implantów piersi firmy PIP, gdyż mogą stanowić one zagrożenie dla zdrowia, nawet w przypadku "braku sygnałów o pogorszeniu stanu implantu".

We Francji z tych implantów korzysta około 30 tysięcy kobiet.

Implanty wyprodukowane przez marsylską nieistniejąca już firmę nosi na świecie 400-500 tys. kobiet.

Tysiące niebezpiecznych francuskich protez sprzedano także w Wielkiej Brytanii - gdzie władze, w odróżnieniu od rządu Francji, nie zalecają kobietom usuwania z piersi silikonowych implantów PIP.

W Brazylii, gdzie od kwietnia 2010 roku obowiązywał zakaz sprzedaży tych implantów, w piątek ministerstwo zdrowia zapowiedziało wprowadzenie całkowitego zakazu ich stosowania.

W czwartek Wenezuela, gdzie wszczepiania implantów piersi często dokonuje się ze względów pozamedycznych, zapowiedziała, że państwo sfinansuje koszty operacji usuwania protez PIP. Kobiety mogą tam udać się na operację ich usunięcia do dowolnego szpitala.

Nie wiadomo, jak wiele kobiet w Wenezueli ma implanty piersi, ale powiększanie piersi jest tam niezwykle popularne i według lekarzy francuskie implanty były powszechnie stosowane.

Jak powiedziała szefowa wenezuelskiego stowarzyszenia chirurgów plastycznych Marisol Graterol, operacji powiększenia piersi poddaje się w tym kraju 35-40 tys. kobiet rocznie.

Sprzedaż implantów PIP została zakazana w Wenezueli w kwietniu 2010 roku.

Chirurg plastyczny Henry Saud z Wenezueli, który w ubiegłym roku przeprowadził ponad 10 operacji usuwania pękniętych implantów PIP twierdzi, że należały one do najczęściej stosowanych.

W Argentynie kobietom z implantami PIP władze zaleciły tylko kontrolę u lekarza.

We wtorek w Argentynie 50 kobiet zagroziło pozwaniem do sądu chirurgów plastycznych, jeśli odmówią im darmowej wymiany francuskich implantów. Grupie przewodzi prawniczka Virginia Luna, która sama korzysta z takich protez. Według niej pięć kobiet już zawarło bez procesowania się porozumienie o wymianie implantów.

Według szacunków, wadliwe wkładki ma między kilkaset kobiet w Polsce.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)