Tczew. Przyjechał za nią aż z Mołdawii. Stalker aresztowany
Policjanci zatrzymali 29-letniego mężczyznę z Mołdawii. Podejrzewa się go o uporczywe nękanie i kierowanie gróźb karalnych wobec swojej rodaczki. Kobieta uciekła przed oprawcą do Polski, jednak i tutaj została przez niego odnaleziona. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Zgłoszenie dotyczące stalkingu Komenda Powiatowa Policji w Tczewie otrzymała 15 stycznia. Funkcjonariusze ustalili, że obywatelka Mołdawii kilka razy spotkała się z mężczyzną z tego kraju, ale nie chciała kontynuować z nim znajomości. Gdy go o tym poinformowała, ten zaczął ją nękać.
"Według ustaleń śledczych kobieta nawet wyjechała z kraju do Polski, aby uwolnić się od mężczyzny, lecz ten przybył za nią do Polski. Stróże prawa ustalili, że po przyjeździe sprawca dręczył swoją ofiarę dzwoniąc do niej o różnych porach dnia i nocy oraz wysyłając jej smsy" - przekazali mundurowi.
Ustalono też, że 29-latek groził kobiecie śmiercią i zarażeniem chorobą zakaźną. Gdy udało się zebrać dowody świadczące o stalkingu, mężczyzna został zatrzymany. Wcześniej próbował jeszcze zmienić adres zamieszkania, ostatecznie w ręce policji trafił 9 marca na terenie powiatu starogardzkiego.
Tczew. Stalkował kobietę. Jest areszt
"W Prokuraturze Rejonowej w Tczewie zatrzymany usłyszał zarzuty dotyczące uporczywego nękania i kierowania wobec kobiety gróźb karalnych. Dzięki pracy śledczych i na podstawie zebranego przez nich materiału dowodowego sąd zastosował wobec 29-latka trzymiesięczny areszt" - czytamy w komunikacie policji.
Za stalking grozi mu teraz kara do 8 lat pozbawienia wolności. Za kierowanie gróźb karalnych może trafić do więzienia 2 lat pozbawienia wolności.
Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Rzecznik resortu zdrowia o kolejnym lockdownie