Tatry. Ratownicy znaleźli zamarzniętego turystę z Polski

Nie żyje 31-letni turysta z Polski. Jego zwłoki znaleziono w piątek na przełęczy Waga pod Rysami. Ciało mężczyzny przekazano policji, która bada okoliczności jego śmierci.

Źródło zdjęć: © Facebook.com | Horská záchranná služba

oprac. Bartosz Goluch

27 października 2018, 18:11

W piątek po południu turysta poinformował słowackich ratowników górskich z HZS (Horska Zachranna Sluzba), że na przełęczy Waga w Tatrach Słowackich natrafił na zamarznięte ciało 31-letniego turysty z Polski. Na miejsce poszło pieszo dwóch ratowników. Ze względu na silny wiatr niemożliwe było przetransportowanie zwłok śmigłowcem i ratownicy musieli znieść je samodzielnie.

Po zabezpieczeniu ciała turysty ratownicy przeczekali noc w schronisku pod Rysami. W sobotę rano z pomocą przyszło im kolejnych 11 ratowników, którzy przybyli z dolin. Wspólnymi siłami znieśli ciało i przekazali je policji w Starym Smokowcu.

Przedstawiciele Tatrzańskiego Parku Narodowego ostrzegają przed trudnymi warunkami w górach. Jak podają w komunikacie, miejscami pokrywa śniegu ma 30 cm grubości. Bardzo groźne mogą okazać się również podmuchy wiatru, które mogą osiągnąć prędkość 20-24 m/s (70-85 km/h), a nawet 30-36 m/s (110-130 km/h).

Źródło: wyborcza.pl