Tatry. Groźna akcja ratunkowa. Taternik utknął na Cubrynie

Tatry - zakończyła się akcja ratunkowa, która rozpoczęła się we wczesnych godzinach porannych w środę 13 stycznia.

W góry z bazy w Zakopanem wyruszyło 13 ratowników TOPR. Ich celem było dotarcie do taternika, który utknął w rejonie Wielkiej Galerii Cubryńskiej.

Mężczyzna w góry wyruszył we wtorek. Problemy spowodowały, że noc spędził w Tatrach. Według informacji serwisu "Tatromaniak" miał on problemy z orientacją w trudnym terenie.

- Wędrował samotnie. Nie zgłaszał żadnych obrażeń, tylko problemy z nawigacją - przekazał dyżurny ratownik TOPR Krzysztof Długopolski.

Chwilę przed godziną 11 ratownikom TOPR udało się dotrzeć do mężczyzny. Wykorzystano lukę pogodową, przez co możliwe było dotarcie do niego śmigłowcem.

Mężczyznę zabrano do szpitala. Jak podkreślają ratownicy, jego stan nie zagraża życiu, jednak ma podejrzenia odmrożeń, które muszą zbadać specjaliści.

Z informacji lokalnych mediów oraz danych na stronie TOPR wynika, że w Tatrach panuje zawieja śnieżna. Gęste opady białego puchu w połączeniu z mgłą znacząco utrudniało misję ratunkową, która wyruszyła z Zakopanego.

W Tatrach obowiązuje też I stopień zagrożenia lawinowego, co jeszcze bardziej komplikuje sytuację. "Możliwe jest samoistne schodzenie małych i średnich lawin. Na ogół dogodne warunki. Należy zachować szczególną ostrożność na stokach bardzo stromych lub ekstremalnych" - czytamy na stronie TOPR.

Ratownicy apelują o szczególną ostrożność u wszystkich osób, które w środę wybierają się w wysokie góry. "Należy zwracać uwagę na depozyty przewianego, sprasowanego śniegu zwłaszcza w formacjach wklęsłych, żlebach, depresjach i pod ścianami" - informuje TOPR.

Jak zaznaczają ratownicy, opady śniegu w najbliższych dniach i godzinach mogą pogorszyć sytuację lawinową w Tatrach.

Źródło: "Tatromaniak" / Topr.pl