InnowacjeTasiemce rekinów w służbie ekologii

Tasiemce rekinów w służbie ekologii

Tasiemce żyjące w jelitach rekinów
pochłaniają duże stężenia toksycznych metali ciężkich.
Niewykluczone, że chronią w ten sposób rekiny przed zatruciem -
sugerują naukowcy w serwisie "Nature".

Odkrycie to można wykorzystać do badań stanu oceanów.

W przypadku tych pasożytów mamy do czynienia z klasycznym przypadkiem kanarka w kopalni - mówi parazytolog z University of Aberdeen, Kenneth MacKenzie. Jeśli zaczną one wymierać wskutek zatrucia metalami - będzie to sygnał, że stężenia są zbyt wysokie, i możemy spodziewać się, że ucierpią na tym także większe gatunki.

Metale ciężkie są w środowisku morskim bardzo powszechną toksyną. Pojawiają się tam m.in. w efekcie zanieczyszczeń przemysłowych. Aby ocenić stopień skażenia danego systemu, naukowcy badają żyjące blisko brzegu małże, ostrygi i inne zwierzęta filtrujące wodę, w których tkankach łatwo gromadzą się te metale.

Takich organizmów wskaźnikowych (bioindykatorów) brak jednak w otwartych wodach. Dokładne stężenia zanieczyszczeniami metali ciężkich są tam więc nieznane, choć uważa się, że stale ich przybywa. Naukowcy niepokoją się potencjalnym wpływem tych związków na ekosystem morski.

Ostatnio MacKenzie, jego współpracownicy oraz Masoumeh Malek z uniwersytetu teherańskiego w Iranie badali rekiny, chcąc sprawdzić, czy pasożyty w ich jelitach mogą pochłaniać metale ciężkie z wód otwartych. Wykonali sekcję 16 żarłaczy z gatunku Carcharhinus dussumieri z Zatoki Perskiej. W ich wnętrznościach znaleźli tasiemce (należące do dwóch gatunków, Anthobothrium i Paraorigmatobothrium). Później analizowali tkanki rekinów i pasożytów pod kątem obecności kadmu i ołowiu.

Okazało się, że tkanki tasiemców zawierały stężenie metali od 278 do 455 razy wyższe niż tkanki rekinów. Ten wynik zgadza się z wynikami wcześniejszych badań, według których w organizmach pasożytów ryb słodkowodnych także akumulują się metale ciężkie.

Wyniki obu tych badań pozwalają sądzić, że organizmy żyjące we wnętrznościach innych chronią swoich gospodarzy przed skażeniem.

Jeśli stwierdzane u pasożytów stężenia metalu ciężkiego znalazłyby się w tkankach rekina, niemal nie wątpię, że źle wpłynęłoby to na ich zdrowie - mówi Malek. Badaczka przyznaje jednak, że nie wie, jaki dokładnie poziom zanieczyszczeń byłby zły dla drapieżników.

Teoria ta wymaga dalszego badania - twierdzi parazytolog Dave Johnston z Muzeum Historii Naturalnej w Londynie. Stosunek masy pasożyta do masy gospodarza jest o wiele większy w przypadku ryb słodkowodnych niż rekinów - zauważa badacz. Sugeruje on, że ochrona rekina przed metalami musiałaby wymagać wielkiej liczby pasożytów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)