140 pielęgniarek zwolnionych? Ciężka sytuacja w szpitalu

W szpitalu świętego Łukasza w Tarnowie zwolnionych może zostać aż 140 pielęgniarek. Władze szpitala zaproponowały im zmianę zaszeregowania, co oznacza obniżenie pensji. Pielęgniarki zapowiadają dochodzenie swoich praw w sądzie. Dyrekcja zapewnia o gotowości do rozmów.

W Tarnowie pracę może stracić aż 140 pielęgniarek [zdj. ilustracyjne]
W Tarnowie pracę może stracić aż 140 pielęgniarek [zdj. ilustracyjne]
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk

24.01.2023 | aktual.: 24.01.2023 17:35

O sprawie poinformował TVN 24. W lipcu zeszłego roku weszły w życie nowe przepisy o minimalnym wynagrodzeniu pielęgniarek i położnych w podmiotach leczniczych. Zakładają rozróżnienie zarobków między pielęgniarkami i położnymi w zależności od ich kwalifikacji. Osoby z tytułem magistra oraz specjalizacją powinny otrzymywać wyższe wynagrodzenie od osób o niższych kwalifikacjach.

Dyrekcja szpitala świętego Łukasza w Tarnowie twierdzi, że na podwyżki nie ma pieniędzy. Dyrektor placówki poinformowała, że pielęgniarki zostaną zwolnione, jeśli nie zgodzą się na obniżenie wynagrodzenia i stopnia zawodowego.

Chodzi o 140 pielęgniarek z ponad 600 zatrudnionych. Osoby te, według ustawy, kwalifikują się do najwyższego wynagrodzenia i powinny zarabiać co najmniej 7300 złotych. Władze placówki proponują kwotę 5700 złotych. Na to pielęgniarki się nie godzą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- W większości szpitali z naszego terenu nie zostały uznane kwalifikacje, które posiadają pielęgniarki. Zostały uznane tylko te, które są wymagane, więc nie dotyczy to całej grupy pielęgniarek, które posiadają wyższe wykształcenie i jeszcze specjalizację - powiedziała TVN24 przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Tarnowie Bożena Grodny-Wilk.

Dyrekcja liczy, że uda się dojść do porozumienia

Zrzeszone w związku zawodowym pielęgniarki twierdzą, że dyrekcja nie była do tej pory skłonna do rozmów. Zapowiadają, że są gotowe dochodzić swoich praw w sądzie.

Rzecznik tarnowskiego szpitala Damian Mika w rozmowie z TVN24 wyraził nadzieję, że uda się dojść do porozumienia.

Zapewnił, że dyrekcja jest cały czas otwarta na rozmowy. - Mamy nadzieję, że do kolejnego spotkania dojdzie w najbliższych dniach, jeszcze przed feriami i mam nadzieję, że wszystkie strony wyjdą z tych rozmów zadowolone - powiedział.

Źródło: TVN 24

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (299)