Tarczyński zaprasza media do Warszawy. Panie pośle, tylko nie w tym jednym dniu
Poseł PiS zmienia strategię w rozmowach z zagranicznymi mediami. Do tej pory rzadko im odmawiał, a teraz planuje zapraszać ich do Polski. – Będę odpowiadać propozycją spaceru po Krakowskim Przedmieściu. Dla porównania – napisał na Twitterze. Przeciwnicy zareagowali.
Nic złego nie dzieje się w Polsce, nikt nie jest przeciwny rządowi PiS. Taki obraz maluje Dominik Tarczyński, a przynajmniej ma taki plan. Co na to internauci? "Panie Pośle... niech Pan pokaże tę naszą zaściankowość...czyli bezpieczeństwo, spokój i normalność..." – zasugerowała politykowi Agnieszka. Szybko dostała odpowiedź, że "pokazał bawiące się spokojnie dzieci, rodziców, którzy bezpiecznie odpoczywają i małe restauracje pełne turystów".
Wśród komentujących pomysł Tarczyńskiego znalazł się poseł PO, Szymon Ziółkowski. "Koniecznie w czasie przygotowań do miesięcznicy ! Już za tydzień będzie okazja" – brzmiała jego odpowiedź. Tu już zabrakło riposty. Podobnie, jak przy kolejnych komentarzach typu: " Wkurza mnie wasza obłuda!" czy " Jasne, należy im się widok Polski w której nie ma demokracji". Pozytywne też zostały już bez odpowiedzi.
Przypomnijmy, że Dominik Tarczyński udzielał wywiadów. Jednym ze słynniejszych jestten dla BBC - poseł zaskoczył wtedy chyba wszystkich. W osłupienie wprawił też unijnych dyplomatów, mówiąc o prawie szariatu.