Rząd zdecydował ws. "Tarczy Wschód"
Rząd przyjął uchwałę ws .ustanowienia Narodowego Program Odstraszania i Obrony - Tarcza Wschód - poinformowała Kancelaria Premiera.
Jak zapowiedział wcześniej wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz - Tarcza Wschód będzie programem o charakterze militarnym, w który zaangażowanych będzie kilka ministerstw oraz samorządy. Główny cel? Ochrona polskich granic z Rosją i Białorusią.
Projekt ma być realizowany w latach 2024-2028. Szacowany koszt to ok. 10 mld zł. Władze resortu obrony podkreślają jednak, że to tylko "koszt materiałowy". W skład Tarczy Wschód mają wchodzić różnego rodzaju fizyczne zapory, ale też najnowocześniejszy sprzęt elektroniczny czy systemy dronowe oraz antydronowe.
- Narodowy Program Odstraszania i Obrony to największa operacja umacniania wschodniej flanki NATO od 1945 r. - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Według gen. Stanisława Kozieja, skoro jest to największa operacja umacniania wschodniej flanki NATO, to Tarcza Wschodnia powinna być uwzględniona w konkluzjach lipcowego szczytu NATO w Waszyngtonie.
- Tarcza ma być polska, ale w ramach sojuszniczej strategii uwzględniającej również państwa bałtyckie. To powinno stać się zadaniem w ramach całego Sojuszu i projektem pod patronatem NATO - mówi gen. Koziej.
Jest decyzja ws. Tarczy Wschód
Z kolei w ocenie gen. Jarosława Kraszewskiego, który w latach 2013-2015 pełnił obowiązki szefa Wojsk Rakietowych i Artylerii Wojsk Lądowych, żeby zrozumieć sens wdrożenia Tarczy, trzeba widzieć w niej część pokojową i część wojenną.
- Pokojowa ma chronić polskie terytorium m.in. przed przedostaniem się wschodnich agentów, którzy są przygotowani na błyskawiczne przejście do partyzanckiej wojny czy sabotażowych akcji. Cel wojskowy nie został de facto ujawniony. I nie powinniśmy go przed Rosją i Białorusią odkrywać - mówi gen. Jarosław Kraszewski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: żelazna kopuła nad Europą. Pytamy na Podlasiu o ochronę Polski przed Rosją
Były wojskowy uważa, że jednym z pierwszych kroków w ramach Tarczy będzie rozmieszczenie na całym odcinku objętym programem sensorów, które wykrywają każdy ruch i potrafią współpracować z kamerami czy dronami w celu wczesnego wykrycia i zagrożenia.
Z kolei według szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesława Kukuły, Tarcza Wschód nie będzie polską "Linią Maginota" i może być zintegrowana z Bałtycką Linią Obrony, którą budują Państwa Bałtyckie.
Tłumaczył, że fortyfikacje mają stanowić odpowiedź na ciągłe zagrożenia hybrydowe, zaś w przypadku konfliktu mają one "rozpoznać, spowolnić, zbudować strefy rażenia w taki sposób, żeby w skuteczny sposób niszczyć przeciwnika jeszcze przed granicą z Polską".
Źródło: KPRM/WP Wiadomości