Tarcza antykryzysowa 4.0. Zaostrzenie kar za aborcję? Posłowie znowelizowali Kodeks Karny
Sejm kilka dni temu przyjął tarczę antykryzysową 4.0. Wśród przegłosowanych zmian znajdują się m.in. przepisy nowelizujące Kodeks Karny. Wielu prawników uważa, że niektóre z nich de facto zaostrzają ustawę aborcyjną i "łamią konstytucyjną zasadę równości wobec prawa".
21.06.2020 | aktual.: 27.07.2020 08:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O przepisach zawartych w tarczy antykryzysowej 4.0 alarmuje Krakowski Instytutu Prawa Karnego. Prawnicy negatywnie oceniają niektóre zmiany zawarte w pakiecie pomocowym dla przedsiębiorców. Według ekspertów przegłosowana przy okazji nowelizacja Kodeksu Karnego powoduje w rzeczywistości jego zaostrzenie.
Siedmioro prawników Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego jest przekonanych, że znajdujące się w tarczy przepisy uderzają w "konstytucyjną zasadę równości wobec prawa, zasadę proporcjonalności, konieczności i przydatności zaostrzenia represji karnej", a także "zasadę prawidłowej legislacji i zasadę zaufania obywatela do państwa".
Przywołując zmianę dotyczącą artykułu 37a Kodeksu Karnego uważają, że zmienia ona typy czynów zabronionych "z zagrożonych grzywną, ograniczeniem wolności albo pozbawieniem wolności na typy zagrożone wyłącznie karą pozbawienia wolności" - donosi TVN24.
Zobacz także: Wybory prezydenckie 2020. Sztab Andrzeja Dudy zarzuca kłamstwo Rafałowi Trzaskowskiemu. Cezary Tomczyk: nie wiem, o co chodzi
Tarcza antykryzysowa 4.0. Kary za aborcje zostaną zaostrzone?
Mikołaj Małecki z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego dodaje, że nowelizacja KK zawarta w tarczy antykryzysowej 4.0 może być przyczyną zmiany sankcjonowania wielu przestępstw. Jak stwierdza, zaostrzone mogą zostać m.in. przepisy aborcyjne.
- Kara grożąca za aborcję opisana w Kodeksie karnym to: grzywna, ograniczenie wolności albo więzienie. Priorytetem jest kara wolnościowa: grzywna albo graniczenie wolności. Po ukrytej zmianie osobie takiej będzie groziło tylko więzienie - zaznacza.
"Jeżeli przestępstwo jest zagrożone tylko karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat, a wymierzona za nie kara pozbawienia wolności nie byłaby surowsza od roku, sąd może zamiast tej kary orzec karę ograniczenia wolności nie niższą od 3 miesięcy albo grzywnę nie niższą od 100 stawek dziennych, jeżeli równocześnie orzeka środek karny, środek kompensacyjny lub przepadek" - tak wg. nowego projektu ustawy miałby brzmieć zmieniony artykuł 37a Kodeksu Karnego .
- Poszczególne przestępstwa przestają być zagrożone trzema różnymi karami, zostaje tylko więzienie jako ustawowe zagrożenie, a dopiero w wyjątkowej sytuacji sąd będzie mógł zmienić więzienie na karę grzywny lub ograniczenie wolności - dodaje z kolei w rozmowie z gazeta.pl Mikołaj Małecki.
Eksperci są przekonani, że zaostrzenie kar będzie też dotyczyło m.in. lekarzy, którzy popełnią błąd medyczny. Ciężej karane ma być też znieważenie prezydenta.
Projekt ustawy o tarczy antykryzysowej 4.0, w której zawarto najnowsze przepisy nowelizujące Kodeks Karny czeka obecnie na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.