Tański: bez dowodów winy nie wystąpię o odwołanie
Przed decyzją o zdymisjonowaniu szefów Agencji Rynku Rolnego będę rozmawiał z premierem i ministrem finansów - powiedział minister rolnictwa Adam Tański. Według niego do spotkania z Leszkiem Millerem ma dojść w czwartek. Jednak jeżeli nie będzie powodów bezpośrednio obciążających prezesa Agencji - Ryszarda Pazury, to minister nie wystąpi o jego odwołanie.
28.05.2003 | aktual.: 28.05.2003 12:52
Szef rządu zwrócił się do ministra Tańskiego o odwołanie szefów Agencji w związku z aferą zbożową. Kontrole przeprowadzone przez policję wykazały, że z magazynów zniknięło 35 tysięcy ton zboża należącego do Agencji.
Tański zwleka z decyzją o odwołaniu do czasu zapoznania się z wynikami kontroli. Według nieoficjalnych informacji, minister rolnictwa nie chce odwoływać obecnych szefów Agencji argumentując, że to ich poprzednicy zawierali niekorzystne umowy. Jeżeli nie będzie powodów bezpośrednio obciążających prezesa Agencji - Ryszarda Pazury, to minister nie wystąpi o jego odwołanie.
Dodał, że szef Agencji miał być tym, który uzdrowi cały system interwencji. "Trudno lekarza obwiniać za chorobę" - dodał Adam Tański. Zapewnił, że osoby odpowiedzialne za zaistniałą sytuację poniosą konsekwencje.
Minister Tański podkreślił, że afera zbożowa to wynik błędów w interwencji na rynkach rolnych. Według niego system, który wymusza skup przez Agencję wielu milionów ton zboża, wymaga specjalistycznych służb, które powinny kontrolować jakość i ilość zboża. Dodał, że agencja takich służb nie miała. "Ale w złym systemie ktoś umowę podpisał i ktoś jest odpowiedzialny za to" - powiedział minister.
Sprawą zniknięcia zboża z magazynów Agencji Rynku Rolnego zajmują się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Najwyższa Izba Kontroli. Szacuje się, że spekulujące skradzionym zbożem firmy pozbawiły skarb państwa około 18 milionów złotych.