Tam rowerzyści uwielbiają jeździć "pod prąd"
Prawie połowa rowerzystów ignoruje zasady ruchu drogowego - doniósł dziś dziennik "Irish Independent". Beztroską jazdę wbrew przyjętym regułom zaobserwowano przede wszystkim wśród przedstawicieli młodego pokolenia.
28.02.2012 | aktual.: 28.02.2012 10:00
Badania dotyczące przestrzegania zasad bezpieczeństwa podczas jazdy na rowerze przeprowadzono w Dublinie i na jego przedmieściach. Okazało się, że Irlandczycy dość swobodnie traktują przepisy drogowe z pozycji własnego siodełka.
Ignorowanie sygnalizacji świetlnej, wjeżdżanie na ścieżki dla pieszych, poruszanie się pod prąd na ulicach jednokierunkowych - to podstawowe grzechy 46% rowerzystów na "zielonej wyspie". Ponadto 73% osób poruszających się na dwóch kółkach nie zakłada kasku podczas jazdy. Policja podkreśla, że chociaż nie jest to obowiązkowe, taka ochrona głowy może znacznie zmniejszyć ryzyko doznania ciężkich obrażeń podczas wypadku.
W nieprzestrzeganiu przepisów przodują nastolatki. Jak podkreśla irlandzki dziennik, im rowerzysta jest starszy, tym bezpieczniej porusza się po drogach.
(A.C.)