PolskaTam nie miał się pojawić - wizyta Miedwiediewa w Polsce

Tam nie miał się pojawić - wizyta Miedwiediewa w Polsce

- Niedobra posucha w relacjach polsko-rosyjskich dobiegła końca - ocenił Bronisław Komorowski podczas wspólnej konferencji z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem. - Będziemy kontynuować intensywną i bardzo dobrą współpracę z Polską - powiedział Miedwiediew. Rosyjski przywódca oświadczył, że nie dopuszcza możliwości, by w sprawie katastrofy smoleńskiej śledczy polscy i rosyjscy doszli do różnych ustaleń. Prezydent Rosji niespodziewanie odwiedził Stare Miasto w Warszawie, a wcześniej złożył kwiaty przed Grobem Nieznanego Żołnierza.

Tam nie miał się pojawić - wizyta Miedwiediewa w Polsce
Źródło zdjęć: © PAP

06.12.2010 | aktual.: 06.12.2010 20:25

- Rozpoczynamy nie tylko nowy rozdział w relacjach polsko-rosyjskich, ale dobry rozdział w relacjach polsko-rosyjskich w tej księdze, którą piszemy od tysiąca lat we wzajemnych relacjach - mówił Komorowski.

Polski prezydent na wspólnej konferencji prasowej dziękował swojemu gościowi za realizację ustaleń, co do których umówili się w kwietniu w czasie pogrzebu prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Chciałem publicznie podziękować za wykonanie naszych ustaleń, przez co rozumiem ważną bardzo deklarację, uchwałę Dumy rosyjskiej w sprawie Katynia - mówił Komorowski.

Prezydent Bronisław Komorowski powiedział, że wraz z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem obejmą wspólnym patronatem upamiętnienie miejsca katastrofy smoleńskiej. - Ten patronat ma kontynuować i pogłębiać te szczególne relacje, które zawiązały się w okresie tak dramatycznego, traumatycznego przeżycia jak katastrofa smoleńska - mówił. Dodał, że w jakiejś mierze ten patronat został przygotowany dzięki pierwszym damom - Polski i Rosji - które wspólnie uczestniczyły w czasie pielgrzymki części rodzin ofiar smoleńskich.

Komorowski jest przekonany, iż Polska i Rosja wspólnie będą budować normalne stosunki dwustronne. Wyraził również przekonanie, że oba kraje potrafią "przejść ponad dramatem trudnej historii do lepszego rozdziału związanego z przyszłością polsko-rosyjskich relacji". - Polska liczy na zrozumienie ze strony rosyjskiej potrzeby pełnego ujawnienia dokumentacji dotyczącej zbrodni katyńskiej - mówił.

Prezydent podkreślił, że Polska jako kraj członkowski NATO i Unii Europejskiej, chce też "mieć jak najlepsze relacje wzajemne z Rosją". - Chcemy również wpływać w ten sposób na ogólny kierunek polityki UE i NATO w stosunkach z naszymi ważnymi sąsiadami na Wschodzie - zaznaczył.

Będziemy kontynuować współpracę z Polską

Miedwiediew zapewnił, że nie dopuszcza możliwość, by polscy i rosyjscy śledczy doszli do różnych ustaleń. - Odpowiedzialni politycy, przywódcy struktur śledczych powinni wyjść z obiektywnych danych. We wszelkich sprawach karnych należy przeprowadzić pełne śledztwo w oparciu o drobiazgową analizę dostępnych faktów. Tak sprawy mają się i w Polsce, i w Rosji - podkreślił Miedwiediew.

- Musimy zrobić wszystko, żeby wyniki śledztwa były w pełni znane i dostępne dla wszystkich zainteresowanych stron. (...) Wydaje się, że nie ma tu ograniczeń czasowych. Nie chodzi o to, żeby przyspieszać pracę śledczych, chodzi o to, żeby w najpełniejszy sposób przeprowadzili wszystkie czynności śledcze, procedury. Tylko wtedy będziemy mogli mówić o obiektywności - powiedział prezydent Rosji.

Prezydent Rosji zapowiedział, że Rosja będzie kontynuować współpracę z Polską w sprawie Katynia. - Myślę, że będzie sprzyjało to zamknięciu najbardziej skomplikowanych spraw w naszych stosunkach - ocenił Miedwiediew.

Jak podkreślił Miedwiediew, Rosja w sprawie "tragedii katyńskiej" podjęła w ostatnim czasie "szereg bezprecedensowych kroków, łącznie z "przekazaniem odpowiednich materiałów archiwalnych sprawy katyńskiej". Przypomniał też rezolucję, którą 26 listopada przyjęła rosyjska Duma.

- Taka linia będzie kontynuowana, wybraliśmy ją absolutnie świadomie. Dokonałem swojego wyboru i my z tej drogi nie zejdziemy. Powinniśmy znać prawdę - ona jest potrzebna - i Polakom, i nie w mniejszym stopniu obywatelom naszego kraju, Rosjanom, ponieważ nasza historia jest związana wydarzeniami tragicznymi, przez które cierpieli ludzie, olbrzymia liczba ludzi - mówił Miedwiediew.

Miedwiediew zwrócił uwagę, że podczas represji (stalinowskich) zginęła też olbrzymia liczba obywateli rosyjskich. - Będziemy kontynuowali naszą współpracę w tej sprawie. Myślę, że w rezultacie końcowym to będzie sprzyjało zamknięciu najbardziej skomplikowanych spraw w naszych stosunkach - zaznaczył rosyjski prezydent.

Jak dodał, te "komplikacje" nie dotyczą tylko tematu Katynia, ale również wcześniejszego okresu. - Mam na myśli wojnę domową w naszym kraju, gdy dziesiątki tysięcy czerwonoarmistów, którzy znaleźli się w Polsce, zniknęli albo zginęli. W tych sprawach też trzeba prowadzić dialog - podkreślił Miedwiediew.

- Jestem pewien, że ta wizyta, długo oczekiwana wizyta, nada naszym stosunkom nową dynamikę - powiedział rosyjski przywódca. Dodał, że większa część Polaków oczekuje po tej wizycie polepszenia stosunków między obydwoma krajami. - Nie mamy prawa oszukać ich zaufania - dodał.

Upamiętnił poległych

Miedwiediew złożył wieniec przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie - symbolicznym miejscem upamiętniającym poległych w obronie ojczyzny.

Ceremonii towarzyszyła wyjątkowa oprawa - asysta kompanii reprezentacyjnej i wojskowej orkiestry, a także wzmocnione środki bezpieczeństwa - plac był ogrodzony barierkami, krążył nad nim policyjny śmigłowiec. W czasie krótkiej uroczystości odebrano hymny Polski i Rosji, prezydent Miedwiediew złożył kwiaty na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza i dokonał wpisu do księgi pamiątkowej.

Nieplanowany spacer

Sprzed Grobu Nieznanego Żołnierza prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew wraz z małżonką udał się na nieplanowany spacer na warszawską Starówkę. Byli m.in. w Katedrze św. Jana oraz na Zamku Królewskim, spacerowali też po Rynku Starego Miasta.

Wizycie pary prezydenckiej na Starówce towarzyszyło spore zainteresowanie warszawiaków. Na bliższy kontakt nie było jednak szans - od przechodniów i spacerowiczów szczelnie oddzielali ochroniarze i policjanci.

Niektórzy warszawiacy nie kryli rozczarowania, że nie udało im się podejść bliżej do prezydenta Rosji. Szkoda, że nie można z nim porozmawiać. Gdybym mogła to zrobić, powiedziałabym mu, że nie wszyscy są tacy, jak ci rano przed Pałacem Prezydenckim - mówiła jedna z osób.

Wizyta pary prezydenckiej na Starówce trwała ponad godzinę. "W gronie zatroskanych mijającym stanem rzeczy"

Prezydent Miedwiediew wziął też udział w uroczystości otwarcia polsko-rosyjskiego Forum Dialogu Obywatelskiego w Pałacu na Wodzie w Łazienkach Królewskich. - Dialog polsko-rosyjski musi być oparty o obywatelski wymiar modernizacji - mówił podczas tej uroczystości prezydent Bronisław Komorowski. - Jestem głęboko przekonany, że spotykamy się tu dziś w gronie osób zarówno zatroskanych stanem rzeczy, który chyba mija w relacjach polsko-rosyjskich, jak i chyba głęboko zaangażowanych w to, by dialog polsko-rosyjski był dobrą drogą do współpracy, a - daj panie Boże - również do pojednania - zaznaczył Komorowski.

- Dzisiaj jest wielki dzień w stosunkach polsko-rosyjskich i związane jest to nie tylko z tym, że pierwszy raz od dawna w Polsce z wizytą oficjalną jest prezydent Federacji Rosyjskiej, ale jest to wielki dzień również dlatego, że zmienia się duch naszych stosunków, nad którymi przez bardzo długi czas wisiało widmo przeszłości - mówił prezydent Dmitrij Miedwiediew.

Jego zdaniem, "nie oznacza to, że przeszłość zniknęła, że nie zostało żadnych kwestii z tym związanych". - Myślę, że ważne jest co innego - ważne jest to, że znów zaczynamy słuchać się nawzajem, to że jesteśmy gotowi do tego, żeby omawiać najtrudniejsze, najbardziej mroczne i najcięższe strony z naszej wspólnej historii - podkreślił rosyjski prezydent.

Jak dodał, "problem często polega nie na tym, że nie pamięta się prawdy, a na tym, żeby móc powiedzieć tę prawdę i być gotowym do jej przyjęcia".

Gospodarz Kremla spotkał się także z szefem polskiego rządu Donaldem Tuskiem (zobacz relację z tego spotkania).

Prezydenci Polski i Rosji Bronisław Komorowski i Dmitrij Miedwiediew z małżonkami Anną i Swietłaną wzięli też udział w koncercie, na który złożą się utwory Włodzimierza Wysockiego. Koncert - w 30. rocznicę śmierci rosyjskiego barda - organizowany jest przez Teatr Wielki-Operę Narodową i Soho Factory.

Dmitrij Miedwiediew wraz z małżonką zjedli kolację w Pałacu Prezydenckim, w towarzystwie polskiej pary prezydenckiej.

Źródło artykułu:PAP
bronisław komorowskiprezydentrosja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (700)