Afgańska Islmaska Agencja Prasowa (AIP), powołując się na anonimowego przedstawiciela Ministerstwa Obrony Talibów, napisała kilka godzin wcześniej, że Talibowie wzmocnili ochronę granicy z Uzbekistanem wysyłając tam 8 tys. żołnierzy. Według agencji, stało się to po ogłoszeniu przez USA informacji o rozmieszczeniu wojsk amerykańskich wzdłuż tej granicy.
Rozmieściliśmy tam nasze siły we wszystkich ważnych miejscach. Jest to sprawa szacunku dla samych siebie i nigdy nie ugniemy się przed Amerykanami, lecz będziemy walczyć do końca - powiedział wspomniany przedstawiciel Ministerstwa Obrony.
Nie mamy żadnych informacji potwierdzających rozmieszczenie w regionie dodatkowych sił Talibów - powiedział w tadżyckiej stolicy - Duszanbe - Abdul Vadud, przedstawiciel opozycyjnego wobec reżimu w Kabulu Sojuszu Północnego.
Prezydent Uzbekistanu Islam Karimow powiedział w piątek ministrowi obrony USA Donaldowi Rumsfeldowi, że udostępni Stanom Zjednoczonym bazę dla samolotów transportowych, śmigłowców i oddziałów, lecz tylko do prowadzenia akcji humanitarnych i ratunkowych. Pierwsze maszyny wylądowały w sobotę na lotnisku Termez niedaleko granicy z Afganistanem.
Do Uzbekistanu zostało wysłanych około tysiąca żołnierzy amerykańskich. Na granicy afgańsko-uzbeckiej panuje spokój - podaje AFP. (mk)
