Talibowie nadal szukają bin Ladena
Rządzący Afganistanem talibowie
twierdzą, że nadal próbują znaleźć Osamę bin Ladena, po tym jak
jego protektor mułła Mohammad Omar poparł wezwanie islamskich
uczonych, żeby bin Laden dobrowolnie opuścił Afganistan.
24.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wszystko wskazuje, że mułła Omar chce prowadzić zręczną grę polityczną, której celem jest zapobieżenie atakowi ze strony najpotężniejszej armii świata, ale w taki sposób, by jego zwolennicy i cały muzułmański świat nie mieli wrażenia, że opuszcza bin Ladena - pisze Reuters.
Agencja zauważa, że najbardziej poszukiwany człowiek na świecie, za którego głowę USA zwiększyły nagrodę (według stacji CNN, do 25 milionów dolarów), jest postrzegany przez wielu ortodoksyjnych muzułmanów jako bojownik, który walczy z amerykańskim imperializmem.
Abdul Hai Mutmaen, rzecznik Talibanu, powiedział w poniedziałek, że talibowie nadal próbują znaleźć bin Ladena, aby wręczyć mu decyzję uczonych (ulemów), którzy zwrócili się do niego o dobrowolne opuszczenie kraju.
Dodał zarazem, że Taliban nie wyda bin Ladena, głównego podejrzanego o zamachy terrorystyczne w USA, w których zginęło prawie 7 tys. osób, bez dowodów jego udziału w tych zamachach.
Amerykański sekretarz stanu Colin Powell zapowiedział, że Waszyngton wkrótce opublikuje dowody wskazujące na związki bin Ladena z zamachami w USA.(mp)