Talibowie dementują informację o śmierci Dadullaha
Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid
zdementował informację o śmierci głównego
talibańskiego dowódcy, mułły Dadullaha. Wiadomości o jego zabiciu
podali przedstawiciele afgańskiego rządu i sił bezpieczeństwa.
13.05.2007 | aktual.: 13.05.2007 09:10
To jedynie propaganda. Obiecują pokazać mediom ciało Dadullaha - chcemy to zobaczyć. My z kolei obiecujemy dziennikarzom przedstawić niedawne nagranie głosu mułły - oświadczył Mudżahid.
Jednonogi mułła Dadullah miał wraz z bratem zginąć w sobotę w walkach z wojskami afgańskimi i NATO w południowej prowincji Helmand.
Pochodzący z prowincji Uruzgan mułła jest celem nr 1 dla Amerykanów. To jego ludzie setki razy atakowały wojska NATO w Afganistanie. Ma duże doświadczenie w walce partyzanckiej - przez lata bił się z Rosjanami. W przeszłości wiele razy podawano informacje o jego śmierci. W wywiadach telewizyjnych często chwalił się, że kontaktuje się z Osamą bin Ladenem.
Od upadku rządu talibów dowodził ich oddziałami partyzanckimi w kilku prowincjach Afganistanu. Znany jest z okrucieństwa - jemu przypisuje się masakrę dwustu cywilów w miejscowości Jakawlang w styczniu 2001 roku, a także wydanie rozkazu zabicia w 2003 r. w Uruzganie przedstawicieli Czerwonego Krzyża. Niedawno jego oddziały porwały włoskiego dziennikarza Daniele Mastrogiacomo, lecz wypuściły go w zamian uwolnienie pięciu talibów.