Taksówkarz okradł pijaną pasażerkę
Stołeczni policjanci zatrzymali taksówkarza, który okradł swoją pasażerkę, wykorzystując fakt, że była kompletnie pijana. Grozi mu za to do pięciu lat więzienia.
10.08.2006 | aktual.: 10.08.2006 14:44
Jak poinformowała oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji VI (Praga Płn., Białołęka, Targówek) Agnieszka Hamelusz, dwa dni temu na policję zgłosiła się kobieta twierdząc, że została okradziona - ktoś zabrał jej kartę bankową i wybrał z konta ok. 1000 zł.
Kobieta przyznała, że była tak pijana, iż niewiele pamięta. Ze szczątkowych informacji policjanci zorientowali się jednak, że sprawcą kradzieży mógł być wiozący ją taksówkarz- powiedziała Hamelusz.
41-letni Sławomir P. przyznał się do winy. Policjantom wyjaśniał, że "skusiła go sytuacja". Pasażerka nie miała gotówki, zatrzymał się więc przy bankomacie na ul. Targowej (warszawska Praga Północ). Zauważył też, że kobieta po wybraniu żądanej kwoty, zapomniała zabrać karty bankowej. Odwiózł ją więc do domu, a następnie wrócił do bankomatu i zabrał pozostawioną tam kartę.