Takiej zimy dawno nie było. Finowie zapowiadają anomalie pogodowe
Nawet 20 stopni poniżej zera mogą wskazać słupki rtęci w termometrach w Hiszpanii. Tak mówią fińscy meteorolodzy na podstawie opracowanej przez siebie prognozy pogody na najbliższy czas. Okazuje się, że pogoda mocno da się Europejczykom we znaki. Część kontynentu walczyć będzie ze srogą zimą, podczas gdy inne obszary spotkają się z łagodnymi temperaturami i groźbą powodzi.
Zaskakująca zima szykuje się w Europie według prognozy pogody przedstawionej przez fińskich meteorologów. Jak informuje dziennik "Iltalehti", czekają nas zjawiska dość nietypowe na obecną porę roku. Rekordowo łagodna zima zaskakuje na Bałkanach, w Finlandii pojawiają się ostrzeżenia przed powodzią, ale w tym samym czasie część Europy powinna przygotowywać się na nadejście srogiej zimy.
Mroźny zwrot akcji
Koniec łagodnej zimy szykuje się przede wszystkim dla Europy Południowej oraz Zachodniej, gdzie w większości obowiązywać będą temperatury poniżej zera. Foreca (fińska firma zajmująca się prognozowaniem pogody - przyp.red) przewiduje między innymi, że w Hiszpanii pojawią się temperatury dochodzące nawet do 20 stopni na minusie, a towarzyszyć im będą bardzo duże ilości śniegu. Szczególnie dużo śniegu ma spaść w Pirenejach, gdzie przybywać może go metr dziennie. Jeśli ten scenariusz się sprawdzi, za sprawą pogody może dojść do lokalnego paraliżu komunikacyjnego. Okazuje się, że według fińskiej prognozy pogody minusowe temperatury mogą pojawić się nawet na północnym obszarze Afryki.
Równolegle następująca fala ciepła
Europa południowo-wschodnia znajdzie się w tym samym czasie pod wpływem nadciągającej fali ciepła. Przykładem mogą być Bałkany, gdzie w niektórych rejonach będzie można odnotować temperatury nawet o 15 stopni Celsjusza wyższe niż zwykle o tej porze roku. Mieszkańców Rumunii czekają dni, w których termometry mogą pokazać 17 stopni Celsjusza, podczas gdy średnio w tym okresie odnotowuje się nieco ponad dwa stopnie Celsjusza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z dużym problemem przyjdzie się zmierzyć samej Finlandii, która już teraz musi radzić sobie z bardzo obfitymi opadami deszczu. W Espoo, mieście położonym na południu kraju, odnotowano opady sięgające 59 milimetrów. Ten tydzień także przyniesie bardzo duże opady deszczu i śniegu.