"Takiego łajdaka świat nie widział". Tusk przywołał słowa Lecha Kaczyńskiego
Sejm wybrał w poniedziałek Donalda Tuska na premiera. - Chcę podziękować Polkom i Polakom. To naprawdę wspaniały dzień - powiedział przewodniczący Platformy Obywatelskiej. Zwrócił się też do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Wcześniej w poniedziałek posłowie w głosowaniu nie udzielili wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego. Inicjatywę w sprawie wyboru premiera i rządu przejął w tej sytuacji Sejm. Jedynym kandydatem, zgłoszonym przez przedstawicieli większości, którą mają KO, Trzecia Droga i Lewica, na to stanowisko był Donald Tusk.
Za wyborem Donalda Tuska na szefa rządu opowiedziało się 248 posłów, 201 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. We wtorek o godzinie 10 nowy premier ma przedstawić program działania oraz skład rządu wraz z wnioskiem w sprawie wyboru Rady Ministrów. Według harmonogramu głosowanie odbędzie się o godz. 16.
Tusk zabrał głos: to naprawdę wspaniały dzień
Natychmiast po zakończeniu głosowania Donald Tusk zabrał głos z sejmowej mównicy. - Chcę podziękować Polkom i Polakom. Dziękuję. To naprawdę wspaniały dzień. Nie dla mnie, ale dla tych wszystkich, którzy przez długie lata wierzyli, że jeszcze będzie lepiej - powiedział lider PO.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tusk podziękował też obecnemu w Sejmie byłemu prezydentowi Lechowi Wałęsie. - Dokładnie 44 lata temu, to był grudzień 1979 roku, byłem bardzo młodym człowiekiem, przygotowywaliśmy nielegalną manifestację przed stocznią. (...) To był jeden z najważniejszych momentów w moim życiu, dopiero zaczynałem rozumieć co to polityka. Zobaczyłem, co to znaczy w Gdańsku, miałem to szczęście spotkać takich ludzi jak Lech Wałęsa i Bogdan Borusewicz - oznajmił premier.
- Chciałem podziękować wam: posłankom i posłom PiS. Nikt tak bardzo się nie przyłożył do tego, żeby Polacy każdego dnia widzieli z waszych mediów, co zgotowaliście Polkom i Polakom. To wam udało się obudzić ludzi - zaznaczył szef rządu.
Tusk uderzył w Kurskiego
Tusk zwrócił się także do Jarosława Kaczyńskiego. - Jestem to winny obu moim dziadkom, dedykuję to panu prezesowi, słyszałem "do Berlina", "fur Deutschland". Tę płytę nagrał Jacek Kurski. Twój brat mówił, że nie widział takiego łajdaka jak Kurski, po tym, co zrobił. Dlatego chciałem to zwycięstwo dedykować obu moim dziadkom - powiedział.
Na mównicę wkroczył następnie Jarosław Kaczyński. - Ja nie wiem, kim byli pana dziadkowie, ale wiem jedno, pan jest niemieckim agentem! - grzmiał rozsierdzony w kierunku Tuska. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przeprosił za "niewłaściwy koniec tego podniosłego dnia".
Przeczytaj również: