Tak zarabiają dyrektorzy TVP w regionach. Cztery nagrody tylko dla jednego

Lubelska Fundacja Wolności w sierpniu 2023 r. poprosiła TVP o udostępnienie informacji na temat wynagrodzeń poszczególnych dyrektorów oddziałów terenowych TVP oraz kwot i uzasadnień przyznania nagród dla nich w 2022 i 2023 roku.

Zmiana władz i stara postawa

TVP odmówiła, tłumacząc to "prawem do prywatności osoby fizycznej". Przedstawiciele telewizji wyjaśnili, że dyrektorzy nie pełnią funkcji publicznych. Po drugiej odmowie ze strony TVP Fundacja Wolności poszła do sądu. W międzyczasie doszło do zmiany władzy w Sejmie oraz w TVP. Ale likwidator TVP, podobnie jak jego poprzednicy, nie chciał ujawnić wysokości wynagrodzeń dyrektorów.

- Liczyliśmy na to, że jak zmienią się władze, to będą bardziej chętne do współpracy. Jednak nic nie zmieniło. Poczułem się trochę zawiedziony, bo liczyłem, że zmiana rozwiąże wszystkie problemy związane z tajnością czy ukrywaniem informacji - mówi w rozmowie z WP Krzysztof Jakubowski, prezes Fundacji Wolności.

Dopiero Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w pełni przyznał rację fundacji.

"TVP jest podmiotem zobowiązanym do udostępnienia informacji publicznej, a więc powinna dbać o transparentność, zwłaszcza swoich wydatków i przychodów oraz powinna liczyć się z potencjalną koniecznością ujawnienia szczegółów dotyczących gospodarowania swymi finansami" - podkreślił w wyroku WSA w Warszawie.

Nowe władze TVP od wyroku pierwszej instancji już się nie odwołały i przekazały informacje o wynagrodzeniach. Wynika z nich, że w sierpniu 2023 r. najwięcej dostawał dyrektor TVP w Bydgoszczy. Był nim wtedy Michał Rybicki ("Gazeta Wyborcza" nazywała go znajomym Samuela Pereiry), który od marca 2023 roku równocześnie był p.o. dyrektora TVP w Gdańsku. W sumie, szefując dwóm ośrodkom, zarabiał aż 33 tys. zł. Został odwołany z końcem 2023 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wynagrodzenia dyrektorów regionalnych oddziałów TVP. Stan na 23 sierpnia 2023 r.

Wysokimi zarobkami mógł się pochwalić również dyrektor TVP Warszawa (27 tys. zł miesięcznie brutto), którym w sierpniu 2023 r. był Łukasz Bednarz. Podobne wynagrodzenia były jeszcze w TVP Katowice (26 tys. zł), gdzie dyrektorem był Łukasz Miąsik i TVP Wrocław (26 tys. zł). W tym ostatnim ośrodku, w okresie którego dotyczyło zapytanie, dyrektorem był już Marcin Brodowski, który na początku sierpnia zastąpił Mirosława Spychalskiego.

Źródło: TVP w odpowiedzi na pytania Fundacji Wolności. Kwoty brutto

Po zmianie władzy w TVP i postawieniu spółki w stan likwidacji, suma wynagrodzeń dla wszystkich dyrektorów ośrodków nieznacznie wzrosła: z 305 do 313 tys. zł miesięcznie.

- Rzuca się w oczy to, że zostały zmniejszone różnice między poszczególnymi ośrodkami TVP. Wcześniej były bardzo duże różnice w wynagrodzeniach na tym samym stanowisku, które sięgały nawet kilkunastu tysięcy złotych. Dyrektor w Gorzowie dostawał tylko 13 tys. zł, a w Warszawie 27 tys. - zwraca uwagę Krzysztof Jakubowski.

Kierujący ośrodkiem w Warszawie (obecnie to Jakub Sito) wciąż zarabia najwięcej - 25 tys. zł. Znacznie obniżono za to wynagrodzenia dyrektorów ośrodków we Wrocławiu (z 26 do 20 tys. zł), czy Katowicach (również z 26 do 20 tys. zł).

Wzrosły kwoty otrzymywane przez szefów oddziałów z mniejszych ośrodków takich jak wspomniany wcześniej Gorzów Wielkopolski (z 13 do 16 tys. zł). Dyrektor tego ośrodka wciąż pozostaje najsłabiej opłacany. Drugim najgorzej wynagradzanym jest szef TVP Olsztyn, którego pensja spadła z 21 do 18 tys. zł. Z kolei szef ośrodka w Opolu, który rok temu zarabiał tylko 14 tys. zł, obecnie dostaje 20 tys. zł.

Źródło: TVP w odpowiedzi na pytania Fundacji Wolności. Kwoty brutto

Cztery nagrody dla jednego dyrektora

Z informacji TVP wynika, że dyrektorzy oddziałów regionalnych nie byli zbyt często nagradzani. Tylko dwóch szefów ośrodków dostało nagrody w poprzednich dwóch latach. W 2022 roku jedynym nagrodzonym dyrektorem był szef ośrodka w Warszawie, który dostał 10 tys. złotych. W 2022 roku funkcję dyrektora pełnili kolejno bliski współpracownik Jacka Kurskiego Paweł Gajewski oraz Jarosław Olechowski. Zapytaliśmy TVP, który z nich został nagrodzony, ale do chwili publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Jeszcze bardziej zaskakują nagrody za 2023 rok. Otrzymała je tylko jedna osoba - szef TVP Kraków, ale za to aż cztery razy: 10 tys. zł, 15 tys. zł, 12 tys. zł i 18 tys. zł. Nagrody (w sumie 55 tys. zł) zostały przyznane "za szczególny wkład w pracę" - poinformowało TVP.

Dyrektorem TVP Kraków w 2023 roku był Rafał Marek. Jak wyjaśnił w odpowiedzi na pytania Wirtualnej Polski, szczególny wkład pracy to w jego przypadku realizacja projektu unijnego "dzięki któremu Kraków stał się jedynym Ośrodkiem Terenowym TVP dysponującym całkowicie samodzielną i kompletną pracownią digitalizacji i rekonstrukcji cyfrowej taśmy filmowej".

Wśród swoich zasług wymienił też utworzenie pracowni do "obróbki dźwięku" i otrzymanie największej liczby nagród i wyróżnień na 29. Przeglądzie i Konkursie Ośrodków Terenowych TVP. Kierowany przez niego ośrodek miał również zrealizować najwięcej nagradzanych filmów dokumentalnych i cykli audycji dla anten tematycznych TVP. Marek pochwalił się też realizacją "planu inwestycyjnego, jak również rozwoju technologicznego, co miało przełożenie m.in. na zapewnienie stabilnych transmisji z piłkarskich mistrzostw świata w Katarze".

Gdy pytamy byłego dziennikarza TVP Kraków o nagrody dla dyrektora, jest zdziwiony. - Niczym się ten Kraków nigdy nie wyróżniał - mówi w rozmowie z WP. - Być może na odchodnym chcieli kogoś wynagrodzić - dodaje. Przyznał jednak, że nigdy nie słyszał o jakichś naciskach politycznych z jego strony w stosunku do dziennikarzy oddziału.

Jak informowała w ub. roku "Gazeta Wyborcza", na stanowisko dyrektora TVP Kraków rekomendowała Rafała Marka w 2018 roku sama Beata Szydło. Marek był wcześniej reporterem w TVP Kraków, ale stanowisko dyrektora obejmował, odchodząc ze stanowiska rzecznika Międzynarodowego Portu Lotniczego w Balicach. Prezesem lotniska był wtedy Radosław Włoszek, były asystent Beaty Szydło.

1 października tego roku Rafał Marek został zastępcą burmistrza Wadowic, Bartosza Kalińskiego z PiS. W odpowiedzi na pytania WP, Rafał Marek stwierdził, że nie należy i nigdy nie należał do żadnej partii politycznej.

Paweł Buczkowski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: pawel.buczkowski@grupawp.pl

Czytaj także:

Tak wkręcili Sikorskiego. MSZ ujawnia szczegóły ataku. Ekspert ocenia

Członek Rady Mediów Narodowych oskarża Kurskiego. "Świadomie narażał na straty finansowe"