W jakim stanie Kamiński wyszedł z więzienia? To może być zaskoczenie
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik tuż po godzinie 21 we wtorek opuścili zakłady karne. Przed budynkami na polityków czekali sympatycy z biało-czerwonymi flagami i transparentami. Politycy PiS wielokrotnie powtarzali, że stan zdrowia Kamińskiego w więzieniu jest krytyczny. Były szef MSWiA opuścił jednak zakład karny o własnych siłach, rozmawiał z ludźmi i przemówił do tłumu.
Prezydent wygłosił we wtorek oświadczenie w sprawie byłych szefów CBA: Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Przekazał, że zdecydował o ułaskawieniu polityków.
Paweł Moczydłowski, były dyrektor generalny Służby Więziennej, w rozmowie z Wirtualną Polską wskazywał, że zanim Wąsik i Kamiński opuszczą areszty, do placówek musi dotrzeć dokumentacja w tej sprawie. Zwrócił uwagę, że na karę pozbawienia wolności kieruje sąd prawomocnym wyrokiem, dlatego zakład karny, żeby wypuścić na wolność skazanego, musi dostać odpowiednią dyspozycję z sądu.
Wieczorem sprawy nabrały jednak przyspieszenia. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik tuż po godzinie 21 we wtorek opuścili zakłady karne. W jakim byli stanie?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłum skandował na widok polityków na wolności
Na ich wyjście zarówno w Radomiu, jak i w Przytułach Starych, czekali demonstrujący.
Kamiński, kiedy tylko wyszedł z budynku, nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Krótko stwierdził, że najpierw musi podziękować ludziom. Tłum głośno wiwatował na jego cześć.
Demonstrujący głośno zaśpiewali politykowi sto lat i krzyczeli: "zwyciężymy".
Z podobnymi reakcjami spotkał się Maciej Wąsik. Kiedy polityk wyszedł przed budynek, zebrani zaintonowali hymn. Wąsik dziękował parlamentarzystom za wsparcie, a także liczną korespondencję, którą dostawał.
Zanim polityk dotarł do samochodu, ludzie obstąpili go dookoła, krzycząc, że cieszą się z tego, że jest na wolności. Uśmiechnięty Maciej Wąsik dziękował za wsparcie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Błyskawiczna zapowiedź Wąsika po wyjściu. "To mój obowiązek"