Tak Trump śmieszkuje z Kima. Wymyślił mu pseudonim
W niedzielny poranek Donald Trump dał powody do uśmiechu całej Ameryce. Kiedy wstał z łóżka ogłosił na Twitterze, że w nocy rozmawiał z prezydentem Korei Południowej Moon Jae-in. Zapytał po prostu: co słychać u "Pana Rakiety". Tak powstało przezwisko dla Kim Dzong Una.
17.09.2017 | aktual.: 17.09.2017 17:41
W ostatnich tygodniach Korea Północna przeprowadza kolejne prowokacyjne próby rakiet balistycznych. Niektóre z pocisków przelatują nad Japonią po czym spadają do Pacyfiku. Reżim Kima cały czas buńczucznie przechwala się, że jego potęga militarna dorównuje amerykańskiej, a USA mogą zostać wkrótce unicestwione. Te grozę Donald Trump rozbroił jednym tweetem.
Trump ma zwyczaj dodawania swoim przeciwnikom ironicznych ksywek. Dwaj jego przeciwnicy polityczni z kampanii prezydenckiej nosili przydomki: "Mały Marco Rubio" i "Kłamiący Ted Cruz". Złośliwcy komentują, że kiedy Trumpowi kończą się argumenty, wyżywa się właśnie w ten sposób. Tweet Trumpa wzbudził wiele emocji, co autor natychmiast zauważył i podchwycił wypuszczając całą serię komentarzy o Panu Rakiecie.
Pojawiło się też mnóstwo nawiązań do piosenki pt. "Rocket Man" autorstwa Eltona Johna.
Ciekawe jak Trump jest nazywany przez samego Kima? No, ale ten akurat nie ma Twittera i nie ma też sojusznika do którego może zadzwonić i pośmieszkować. Przed wojną z Irakiem do historii przeszło sformułowanie George'a W. Busha "axis of evil". Dotyczyło ono krajów prowadzących agresywną politykę zagraniczną, dążących do wyprodukowania broni masowego rażenia i wspierających międzynarodowy terroryzm. Na osi zła znalazły się wówczas Irak, Iran i Korea Północna.