Kolejny potężny ostrzał. Kijów już tego nie ukrywa

Ostatniej doby znów miały miejsce "potężne wybuchy" w zaporoskim Melitopolu. To kolejny taki dzień z ostrzałem okupowanego przez Rosjan miasta. Specjaliści od pewnego czasu wskazują, że może być ono celem potencjalnej kontrofensywy, co potwierdza już sam Kijów.

Ukraińska strona przyznaje, że trwają przygotowania do "potężnej" kontrofensywy
Ukraińska strona przyznaje, że trwają przygotowania do "potężnej" kontrofensywy
Źródło zdjęć: © MON Ukrainy | Arsenij Gierasimenko
oprac. DAS

06.04.2023 | aktual.: 06.04.2023 14:43

Od nocy z Melitopola docierały informacje dotyczące kolejnych wybuchów w mieście. Proukraiński mer tego miasta informował o atakach na Telegramie. Jak się później okazało, ich celem było m.in. lotnisko, gdzie Rosjanie zorganizowali swoją bazę wojskową.

"To była głośna noc w tymczasowo okupowanym Melitopolu we wszystkich obszarach miasta. Według wstępnych danych, jest 'wielu cierpiących' wrogich 'raszystów' (pogardliwie o Rosjanach - przyp. red.)" - pisał na Telegramie Iwan Fiodorow. Sami Rosjanie twierdzą, że zestrzelili wymierzone w ich pozycje pociski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kijów potwierdza "potężne przygotowania" do kontrofensywy

Do kolejnych ataków na Melitopol odniosła się Natalia Humeniuk, rzeczniczka Dowództwa Operacyjnego Południe. W rozmowie z Kanałem 24 przyznała, że obecnie trwają "potężne przygotowania do kontrofensywy, którą niektórzy przewidują, podczas gdy inni prawie jej posmakowali".

- W rzeczywistości są to momenty przygotowawcze, które powinny pokazywać okupantom to, na co muszą być przygotowani w przyszłości - podkreśliła. Natalia Humeniuk oceniła, że więcej o skutkach nocnych wybuchów w Melitopolu dowiemy się w najbliższym czasie.

Specjaliści już wcześniej oceniali, że Melitopol może być jednym z pierwszych celów dużych działań zbrojnych Kijowa w ramach kontrofensywy.

Czytaj też:

Źródło: Telegram, Kanał 24, Ukraińska Prawda

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainiezaporożeofensywa
Wybrane dla Ciebie