Centralna Komisja Wyborcza podała, że dotychczas najliczniej reprezentowana w Radzie Ustawodawczej Partia Nacjonalistyczna (Kuomintang - KMT) po raz pierwszy straciła większość, zdobywając 68 mandatów (wcześniej miała 110).
Parlament był ostatnim bastionem nacjonalistów, którzy rządzili na Tajwanie od 1949 roku - po ucieczce z Chin. W ubiegłym roku przegrali wybory prezydenckie.
Ugrupowanie pod nazwą Pierwsza Partia Ludowa uzyskało 46 mandatów, a Unia Solidarności Tajwanu - 13.
Żadna partia nie zdobyła w sobotę bezwzględnej większości w parlamencie, co oznacza, że Chen będzie szukał sojuszników do rządu koalicyjnego.
Tajwańczycy w bezpośrednim głosowaniu wybierali w sobotę 176 (na 225 ogółem) deputowanych do Rady Ustawodawczej (Lifajuan) oraz 23 merów miast i okręgów.
Mieszkańcy Tajwanu wybierają dwie trzecie deputowanych do Rady pełniącej faktycznie rolę parlamentu. Pozostałych 49 deputowanych zostanie powołanych pośrednio, zgodnie z obowiązującym na Tajwanie systemem proporcjonalnym. Uprawnieni do głosowania są obywatele, którzy ukończyli 20 lat.
Elekcja - odbywająca się 14 lat po ostatecznym zniesieniu obowiązującego przez 40 lat stanu wojennego na wyspie i rozpoczęciu demokratyzacji - ma w założeniu umocnić demokratyczną bazę kraju.
Zwycięstwo DPP prawdopodobnie będzie oznaczać znaczną radykalizację polityki rządu w najbliższych latach i zaostrzenie przez to stosunków Tajwanu z Chinami. (an)
