Tajna operacja Mosadu. Tak zinfiltrowali Iran

Zawrzało na Bliskim Wschodzie. Śledź na żywo relację Wirtualnej Polski

• Izraelskie ataki na Iran były możliwe dzięki zdolności Mosadu do infiltracji kraju, co umożliwiło przerzut broni i utworzenie bazy dronów.
• Aresztowania w Iranie: Po atakach władze Iranu zatrzymały dwóch domniemanych agentów Mosadu i przeprowadziły egzekucję osoby oskarżonej o współpracę z Izraelem.
• Reakcja Iranu: W odpowiedzi na ataki ograniczono dostęp do internetu i zażądano usunięcia aplikacji WhatsApp z telefonów obywateli.

Prof. Eric Lob z Carnegie Middle East Program podkreśla, że Izrael od lat prowadził w Iranie tajne operacje, które nie byłyby możliwe bez wsparcia niektórych obywateli Iranu. - Nie jest to zaskakujące, ponieważ jedną z największych słabości państwa irańskiego jest fakt, że część społeczeństwa otwarcie sprzeciwia się reżimowi - zaznaczył Lob w rozmowie z PAP.

Kilka dni po izraelskich atakach na Iran z 13 czerwca, pojawiły się doniesienia, że sukces tych działań był możliwy dzięki zdolności izraelskiego wywiadu do infiltracji Iranu. Władze ogłosiły aresztowanie dwóch domniemanych agentów Mosadu oraz przeprowadziły egzekucję osoby oskarżonej o współpracę z Izraelem.

Z punktu widzenia Irańczyków, izraelskie ataki to ogromna kompromitacja wywiadowcza. - Zdumiewające, że Stany Zjednoczone na dwa dni przed izraelskim atakiem zaczęły ewakuować personel cywilny z baz wojskowych i placówek dyplomatycznych, a Iran nie kiwnął palcem - zauważył Lob. Iran zareagował, ograniczając dostęp do internetu oraz żądając od obywateli usunięcia z telefonów aplikacji WhatsApp.

Ekspert podkreśla, że sytuacja w Iranie jest złożona. Mimo że Izrael i Stany Zjednoczone zapewniają, że ataki są wymierzone wyłącznie w infrastrukturę wojskową, rzeczywistość jest inna. - Wielu Irańczyków żyje, co zrozumiałe, w strachu. Są uwięzieni między presją Stanów Zjednoczonych i Izraela z jednej strony, a represyjnym reżimem z drugiej - ocenił Lob.