Tajna broń wywiadu PRL: muszki owocówki
"Dziennik" dotarł do tajnych raportów z badań prowadzonych na zlecenie peerelowskiej Służby Bezpieczeństwa. Wynika z nich, że bezpieka chciała zmobilizować na potrzeby tajnych operacji... muszki owocówki.
15.10.2007 07:48
Eksperymenty miały jeden cel: umożliwić użycie muszki w pracy operacyjnej. Prowadzono je co najmniej od 1986 r. aż do 1991 r. czyli do czasu gdy SB zastąpiono Urzędem Ochrony Państwa.
Projekt - jak pisze gazeta - polegał na hodowaniu kolejnych pokoleń owadów, które bezbłędnie wyszukiwałyby konkretny zapach. Nie ma jednak dokumentów wskazujących, w jaki sposób zdobyta umiejętność miałaby być wykorzystana.
Ekspert w dziedzinie wykorzystywanych przez SB technik operacyjnych, powiedział, że być może służby chciały spryskać zapachem jakiś przedmiot, by potem być w stanie bezbłędnie określić, kto taki przedmiot dotykał. (IAR)