ŚwiatTajna broń przeciw Rosji. "Klucz do triumfu"

Tajna broń przeciw Rosji. "Klucz do triumfu"

Kolej odegrała kluczową rolę dla obu stron wojny w Ukrainie i może pomóc wyjaśnić niepowodzenie sił rosyjskich - stwierdza NBC News. To dlatego Rosjanie starają się zniszczyć ukraińską infrastrukturę kolejową.

Kolej na celowniku Rosjan. Wcześniej tak nie atakowali
Kolej na celowniku Rosjan. Wcześniej tak nie atakowali
Źródło zdjęć: © Getty Images | Vladimir Sindeyeve/NurPhoto
Arkadiusz Jastrzębski

29.04.2022 | aktual.: 29.04.2022 10:15

Choć wojska Rosji skoordynowały w ostatnich dniach wysiłki, aby sparaliżować ukraińską sieć kolejową, to pociągi wciąż kursują z zaledwie niewielkimi opóźnieniami i zapewniają zaopatrzenie dla armii i przejazdy uchodźców z zagrożonych terenów - zauważa NBC.

"Symbol nieustępliwości Ukrainy"

Jako przykład stacja podaje pociąg pasażerski z Kijowa do Sum, który mimo jazdy przez obwody zniszczone podczas działań wojennych, w ostatnich dniach notował zaledwie kilkuminutowe opóźnienie.

Kolej jest więc symbolem nieustępliwości Ukrainy i ograniczeń potęgi militarnej Rosji - stwierdzają amerykańscy dziennikarze.

"Odegrały niezwykle ważną rolę w konflikcie"

Ukraina ma jedną z największych sieci kolejowych na świecie z niemal 20 tys. tras. Kolej jest również jednym z największych pracodawców w kraju, zatrudniającym ponad 260 tys. pracowników.

- Do tej pory koleje odegrały niezwykle ważną rolę w konflikcie, bo jest to główny sposób, w jaki rosyjskie zmotoryzowane siły lądowe przemieszczają swoje wojska - mówi NBC News Emily Ferris, ekspert ds. Rosji w Royal United Services Institute, think tanku z Londynu.

- Wszystkie problemy, jakie Rosjanie mieli na północy, wynikają z tego, że nie byli w stanie kontrolować węzłów logistycznych - dodaje analityczka.

Pięć ataków Rosji jednego dnia

Ołeksandr Percowski, dyrektor generalny ds. pociągów pasażerskich Kolei Ukraińskich, zauważa natomiast, że do niedawna Rosjanie powstrzymali się od atakowania infrastruktury kolejowej w Ukrainie, mając nadzieję przejęcia nad nią kontroli.

- Teraz to się zmieniło. Tylko w jeden dzień rosyjskie pociski spadły na pięć stacji i ważnych węzłów kolejowych. Mimo to utrzymujemy przejezdność wszystkich szlaków - wskazuje Percowski.

Zobacz także