Na północy kraju jest 8 st. Celsjusza. Udomowione słonie gorzej niż ich kuzyni żyjący na wolności radzą sobie z tak niskimi temperaturami.
W minionym roku w prowincji Chiang Mai z powodu zimna zmarło 10 słoni - powiedziała Chawala. Niestety, nie możemy pomóc tym zwierzętom, a ten rok zapowiada się jeszcze gorzej - dodała. Pani sekretarz poinformowała, że władze nakazały opiekunom wielkich ssaków rozpalać ogniska na wybiegach swoich podopiecznych.
Piątkowa gazeta Bangkok Post cytuje weterynarza Preechai Puangkham, który stwierdził, że słonie "na emeryturze", czyli te, które przestały już pomagać w transporcie, są przemęczone i dlatego częściej zapadają na choroby.(kar)