Tajlandia. Szczęśliwy finał akcji w jaskini Tham Luang. "Świetna robota"

To już koniec! Wszystkich 12 chłopców z drużyny piłkarskiej i ich trenera wyprowadzono z jaskini w Tajlandii. Grupa utknęła w Tham Luang Nang Non 17 dni temu. We wtorek uratowano ostatnich czterech chłopców i 25-letniego opiekuna. Relacje z jaskini śledził cały świat.

W jaskini Tham Luang Nang Non uwięzionych było od 23 czerwca 12 nastolatków i ich 25-letni trener piłki nożnej
Źródło zdjęć: © Forum | Rachen Sageamsak/Xinhua
Arkadiusz Jastrzębski

Wydobyci z jaskini we wtorek zostali przetransportowani do szpitala w Chiang Rai. Przebywa tam także ośmiu członków drużyny uratowanych w niedzielę i poniedziałek. Jako ostatnia z jaskini wyszła grupa czterech ratowników z Tajlandii.

Informacja o szczęśliwym zakończeniu akcji ratunkowej została głośno przyjęta na całym świecie. Donald Trump napisał na Twitterze, że to była "świetna robota", a Theresa May podkreśliła odwagę wszystkich zaangażowanych w operację.

Nie pojadą na mundial

Tymczasem już wiadomo, że uratowani chłopcy nie będą mogli uczestniczyć w finale mistrzostw świata w niedzielę, jak wcześniej zapowiadała FIFA. Lekarze twierdzą, że uratowani muszą pozostać w szpitalu przez co najmniej siedem dni.

Chłopcy przebywają w osobnych salach, aby uniknąć ryzyka infekcji. Część widziała się już z rodzinami przez szyby w pomieszczeniach szpitala. Życie żadnego z nastolatków nie jest zagrożone.

Zobacz także: Wzruszające listy od uwięzionych w jaskini od dwóch tygodni chłopców

Stan zdrowia uratowanych we wtorek chłopców nie zagraża ich życiu - podaje CNN. Z komunikatu tajlandzkiego resortu zdrowia wynika, że dwóch chłopców wydobytych wcześnie może mieć zapalenie płuc.

Podano im antybiotyki i pozostają pod obserwacją. Cała uratowana trzynastka objęta została opieką psychologów.

Wiedza specjalistów

Akcją ratunkową w jaskini Tham Luang dowodziło dwóch Brytyjczyków. Łącznie działało tam 90 nurków, a 50 z nich przyjechało zza granicy. W całej akcji udział brało ponad 1000 osób.

Jednak to Richard Stanton i John Volanthe jako pierwsi dotarli do uwięzionych. Nawiązali kontakt z chłopcami i ich trenerem. Są światowej sławy nurkami, choć jeden z nich to były strażak, a drugi informatyk.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Działo się w czwartek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w czwartek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Makabryczne odkrycie na Mazowszu. Prokuratura potwierdza czynności
Makabryczne odkrycie na Mazowszu. Prokuratura potwierdza czynności
Bogucki: Jutro będzie pierwsza porażka marszałka Czarzastego
Bogucki: Jutro będzie pierwsza porażka marszałka Czarzastego
"Wybitny wizjoner". Starosta żegna zmarłego miliardera
"Wybitny wizjoner". Starosta żegna zmarłego miliardera
Raport po aferze Signalgate. Szef Pentagonu naraził żołnierzy USA
Raport po aferze Signalgate. Szef Pentagonu naraził żołnierzy USA
Incydent w Irlandii. Koło samolotu Zełenskiego latały nieznane drony
Incydent w Irlandii. Koło samolotu Zełenskiego latały nieznane drony
Głosowanie za odrzuceniem prezydenckiego weta. Marszałek o dacie
Głosowanie za odrzuceniem prezydenckiego weta. Marszałek o dacie
Ojciec księdza Olszewskiego aresztowany. Postawiono mu zarzuty
Ojciec księdza Olszewskiego aresztowany. Postawiono mu zarzuty
Ukraińska armia dementuje informacje o zajęciu Dobropilli
Ukraińska armia dementuje informacje o zajęciu Dobropilli
Gęste mgły i marznące opady. Są ostrzeżenia dla 13 województw
Gęste mgły i marznące opady. Są ostrzeżenia dla 13 województw
Melania Trump o powrocie 7 dzieci na Ukrainę. Podziękowała Rosji
Melania Trump o powrocie 7 dzieci na Ukrainę. Podziękowała Rosji
"Powinniśmy domagać się zwrotu". Władze Egiptu zwróciły się do Wielkiej Brytanii
"Powinniśmy domagać się zwrotu". Władze Egiptu zwróciły się do Wielkiej Brytanii