Coraz więcej zgłoszeń. Tajemnicze drony nad USA

Gubernator New Jersey Philip Murphy ujawnił, że od 18 listopada wzrosła liczba zgłoszeń w stanie dotyczących obserwacji dronów o niewyjaśnionym pochodzeniu. Problematyczne są szczególnie okolice baz wojskowych. Chociaż FBI włączyło się w śledztwo, to tajemnicze obiekty wciąż pozostają niezidentyfikowane, co potęguje zainteresowanie i teorie spiskowe, szczególnie w mediach społecznościowych.

Mimo licznych apelów ze strony polityków, Biały Dom i Pentagon uspokajają, że nie ma dowodów na zagraniczną działalność w tej sprawie.

Wicerzeczniczka Pentagonu Sabrina Singh zdementowała informacje o obecności irańskiego statku przy wschodnim wybrzeżu USA, podkreślając, że drony nie należą do armii USA ani nie pochodzą z zagranicy.

John Kirby z Rady Bezpieczeństwa Narodowego również rozwiewał wątpliwości, wskazując, że wiele obserwacji może dotyczyć załogowych statków powietrznych, takich jak śmigłowce.

Zjawisko zauważenia bezzałogowych statków powietrznych ma szerszy kontekst. Pod koniec listopada Siły Powietrzne USA zgłosiły obecność niewielkich dronów wokół baz w Wielkiej Brytanii, takich jak Lakenheath, Mildenhall i Feltwell, a także w Niemczech. Chociaż Pentagon nie zidentyfikował tych obiektów, to potwierdzono, że nie stanowią one zagrożenia dla bezpieczeństwa.

Były gubernator Marylandu Larry Hogan oraz inni politycy, w tym kongresmen Chris Smith, zaapelowali do władz federalnych o pilne wyjaśnienia. Hogan opublikował wideo przedstawiające świetlne punkty na niebie jako rzekome drony, uznając reakcję władz za niewystarczającą.

Zarówno w Nowym Jorku, jak i w New Jersey władze lokalne kontynuują współpracę z federalnymi służbami bezpieczeństwa, aby chronić obywateli.