Tajemnicza śmierć małżeństwa. Śledczy mają aż kilka hipotez, wszystkie badają

Wstrząsające odkrycie w hotelu Qubus w Zielonej Górze. W pokoju hotelowym odnaleziono zwłoki małżeństwa w średnim wieku. Śledczy informują, że na tym etapie sprawy, nie jest wykluczone ani morderstwo, ani samobójstwo pary. - Bierzemy pod uwagę różne hipotezy - mówi WP prokurator Ewa Antonowicz.

Widok na hotel - zdjęcie street view
Widok na hotel - zdjęcie street view
Źródło zdjęć: © PAP, google maps

W czwartek, 5 grudnia, w hotelu Qubus w Zielonej Górze obsługa znalazła zwłoki kobiety i mężczyzny. Jak potwierdziła Wirtualna Polska, ofiary to małżeństwo z województwa lubuskiego. - Kobieta była w wieku 60 lat, a mężczyzna w wieku 62 lat, oboje byli gośćmi hotelu - przekazała w rozmowie z WP prok. Ewa Antonowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.

Leżących na łóżku nieżywych małżonków znaleźli pracownicy, którzy rano weszli do pokoju posprzątać. Po odkryciu zwłok, natychmiast powiadomili policję. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o godz. 9.30. Na miejscu zabezpieczyli ciała małżeństwa. Prokuratura na ten moment niechętnie mówi o możliwych hipotezach.

Prokurator Ewa Antonowicz przekazuje Wirtualnej Polsce, że obecnie nie może informować, w jakim kierunku prowadzone jest śledztwo. - Wykluczony został na pewno motyw rabunkowy - podkreśla.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tajemnicza śmierć. "Bierzemy pod uwagę różne hipotezy"

Śledczy informują, że na ten moment nie jest wykluczone ani morderstwo, ani samobójstwo pary. - Bierzemy pod uwagę różne hipotezy. Na ten moment, z uwagi na dobro rodziny oraz prowadzonego śledztwa, nic więcej nie mogę powiedzieć - dodała prok. Ewa Antonowicz.

Z nieoficjalnych informacji, które otrzymaliśmy wynika jednak, że wstępne zeznania świadków i oględziny zwłok oddalają hipotezę o zabójstwie i zaangażowaniu osób trzecich. Początkowo sekcja zwłok miała odbyć się w piątek. Z powodu braku biegłego została przełożona na poniedziałek. Po jej zakończeniu, śledczy przekażą oficjalną informację o przyczynie śmierci.

Pod tym samym adresem doszło już do podobnej tragedii. W 2004 r. w zielonogórskim hotelu zmarł Rafał Kurmański, utalentowany żużlowiec Falubazu Zielona Góra. Pokojówka znalazła ciało 22-latka kilka godzin przed meczem Falubazu z Unią Leszno.

Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
lokalnepolicjaprokuratura
Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (0)