Tajemnicza śmierć Dawida Kosteckiego. Były szef polskiej prokuratury ujawnia

Śmierć boksera Dawida Kosteckiego nadal budzi sporo kontrowersji. Zdaniem byłego szefa Prokuratury Krajowej Janusza Kaczmarka, śledczy powinni przeprowadzić powtórną sekcję zwłok, jeśli taka jest wola rodziny. - Rolą prokuratury jest wyjaśnienie wszystkich okoliczności tej śmierci - mówi WP Janusz Kaczmarek.

Dawida Kosteckiego znaleziono martwego 2 sierpnia w celi na warszawskiej Białołęce
Źródło zdjęć: © Forum | Agencja Forum
Sylwester Ruszkiewicz

W środę po południu, "Rzeczpospolita" nieoficjalnie poinformowała, że prokuratura nie przeprowadzi drugiej sekcji zwłok Dawida Kosteckiego. Wątpliwości wokół jego śmierci w warszawskim areszcie ma wyjaśnić dosłuchanie biegłej, która wykonywała sekcję zwłok. Mają w niej uczestniczyć pełnomocnicy rodziny.

Przypomnijmy, że wniosek o powtórną sekcję zwłok Kosteckiego złożył mec. Roman Giertych w imieniu rodziny zmarłego. Chodziło o wyjaśnienie m.in. dwóch krwawych śladów na szyi Kosteckiego, które lekarz i prokurator na miejscu zdarzenia uznali za ślady przypominające te powstałe w wyniku wkłucia igły.

Zobacz także: Gawłowski po wyjściu z aresztu: stoję z otwartą przyłbicą, niczego się nie obawiam

W ocenie Janusza Kaczmarka - byłego szefa Prokuratury Krajowej w latach 2005-2007 postępowanie śledczych w tej sprawie jest co najmniej dziwne.

- Po raz pierwszy spotykam się z sytuacją, która dla mnie jest niezrozumiała sumą pewnych zachowań. Mamy bowiem rodzinę, która ma poważne wątpliwości i dąży do wyjaśnienia przyczyn śmierci. I apeluje o powtórną sekcję zwłok. To nie jest zwykły apel. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że są to rzadkie przypadki. Powtórna sekcja zwłok niesie za sobą ogromną traumę i jest to bolesne przeżycie. Jednak w tym przypadku rodzina jest zdeterminowana, by wyjaśnić okoliczności zgonu - mówi Wirtualnej Polsce Janusz Kaczmarek, który był również szefem MSWiA w 2007 r. i nadzorował pracę policji.

- Druga ważna sprawa. W przyczynie zgonu – powołam się na opinię prokuratora, który był na miejscu zdarzenia – było coś takiego, że została sporządzona notatka, która nie wykluczała działania osób trzecich. Co również nie jest częste. Sporządzanie takich notatek jest na co dzień rzadko praktykowane - dodaje Kaczmarek.

- I nie ma tu znaczenia, że prokurator, który był na miejscu, nie jest lekarzem czy biegłym medycyny sądowej. Przeszedł liczne szkolenia i jest doświadczonym prokuratorem. Nie można lekceważyć jego opinii - uważa były szef Prokuratury Krajowej.

- Rolą prokuratury jest wyjaśnienie wszystkich okoliczności tej śmierci.W tle mamy powiązania z aferą podkarpacką, samobójstwa osób, które przewijały się w sprawach z udziałem Dawida Kosteckiego i przewiezienie boksera z aresztu w Rzeszowie na Białołękę. Nie rozumiem dotychczasowego zachowania śledczych. Odnoszę wrażenie, że nie chcą wyjaśnić tej sprawy - twierdzi Kaczmarek.

Zdaniem byłego prokuratora, śledczy powinni uwzględnić przeprowadzenie wniosków dowodowych składanych przez pełnomocników rodziny Kosteckiego.

- Co śledczy powinni zrobić? Na pewno przeprowadzić eksperyment procesowy z udziałem biegłych, by odpowiedzieć na pytanie: czy tak popełnione samobójstwo w ogóle jest możliwe. Powinni zbadać prześcieradła i wszystkie osobiste rzeczy Kosteckiego. Przede wszystkim jednak przeprowadzić powtórną sekcję zwłok - mówi Janusz Kaczmarek.

- Powinni też zabezpieczyć kamery monitoringu z więziennego korytarza, przesłuchać i przeprowadzić konfrontację osób, z którymi Kostecki przebywał w celi. Sprawdzić z kim rozmawiał na spacerniaku w areszcie. Przeanalizować jego korespondencję i grepsy. Prześledzić ostatnie chwile jego życia - wylicza Kaczmarek.

- W całej sprawie jest jeszcze jedna zastanawiająca rzecz. Jeżeli Kostecki faktycznie w swoim umyśle podjął decyzję o samobójstwie, to raczej zrobiłby to w miejscu, w którym przebywał i które znał. Był to Zakład Karny w Rzeszowie. A nie na "wyjazdówce", gdzie przebywał ledwie ponad miesiąc i czuł się obco. Nie przypominam sobie, żeby podczas mojej prokuratorskiej pracy miał miejsce podobny przypadek - kończy Kaczmarek.

Zapytaliśmy Prokuraturę Okręgową Warszawa - Praga, która prowadzi postępowanie ws. śmierci "Cygana" o ponowną sekcję zwłok. - Nie informujemy za pośrednictwem mediów o decyzji, które podejmiemy. Otrzymają ją pełnomocnicy rodziny Dawida Kosteckiego, którzy złożyli wnioski - mówi WP prok. Marcin Saduś, rzecznik praskiej prokuratury. I jak dodaje, śledczy czekają obecnie na wyniki badań toksykologicznych zmarłego boksera. Mają być znane w ciągu 2-3 tygodni.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Angela Merkel o przyczynach wojny w Ukrainie. Zaskakujące słowa
Angela Merkel o przyczynach wojny w Ukrainie. Zaskakujące słowa
W Biełgorodzie znów zgasło światło. Gubernator mówi o ukraińskim ataku
W Biełgorodzie znów zgasło światło. Gubernator mówi o ukraińskim ataku
Zwycięstwo partii Babisza. Jest komentarz prof. Czaputowicza
Zwycięstwo partii Babisza. Jest komentarz prof. Czaputowicza
Wyniki Lotto 05.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 05.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Kiedy zatrzymani Polacy wrócą z Izraela? Rzecznik flotylli Sumud mówi
Kiedy zatrzymani Polacy wrócą z Izraela? Rzecznik flotylli Sumud mówi
Morze ludzi na ulicach Amsterdamu. Mają dość polityki Izraela
Morze ludzi na ulicach Amsterdamu. Mają dość polityki Izraela
"Ta kampania się nie skończyła". Izrael utrzymuje gotowość bojową
"Ta kampania się nie skończyła". Izrael utrzymuje gotowość bojową
Nowy rząd we Francji. Ogłoszono nazwiska ministrów
Nowy rząd we Francji. Ogłoszono nazwiska ministrów
Gruzini protestują po wyborach. Władze: próba obalenia rządu
Gruzini protestują po wyborach. Władze: próba obalenia rządu
Trump pewien swego. Mówi o umowie dla Strefy Gazy
Trump pewien swego. Mówi o umowie dla Strefy Gazy
Merz: plan Trumpa to szansa na pokój w Gazie
Merz: plan Trumpa to szansa na pokój w Gazie
Tajfun Matmo uderzył podczas święta. Potężna ewakuacja w Chinach
Tajfun Matmo uderzył podczas święta. Potężna ewakuacja w Chinach