Tajemnica zaginięcia młodego żołnierza rozwikłana. Tragiczny finał poszukiwań
20-letni Szymon Masarski, podchorąży Lotniczej Akademii Wojskowej, który zaginął latem 2022 r., nie żyje. Prokuratura potwierdza, że szkielet znaleziony w jednym z bunkrów w Dęblinie to szczątki młodego żołnierza.
Tą sprawą w wakacje 2022 r. żyła cała Polska. 20-letni Szymon Masarski był wybitnym uczniem Szkoły Orląt w Dęblinie. Miał latać na myśliwcach F-16. Świetnie się uczył, miał doskonałe wyniki w sporcie. Pod koniec lipca zdał wszystkie egzaminy. I nagle zniknął. 22 lipca wieczorem widziano go nad rzeką Wieprz w okolicy Dęblina. Przypadkowy wędkarz zgłosił, że w tej okolicy pod drzewem nad wodą stoi rower, plecak i ubrania złożone w kostkę. Po przeszukaniu w spodniach znaleziono dokumenty Masarskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poszukiwania bez efektu
Zakrojone na szeroką skalę poszukiwania nie przyniosły efektu. Wieprz oraz pobliską Wisłę przeszukiwano z udziałem nurków, sonarów i łodzi. Nad okolicą latał śmigłowiec ze specjalną kamerą, w poszukiwania Szymona przez trzy tygodnie było zaangażowanych kilkaset osób. Bez efektów.
Kolejne zaginięcie
Wokół sprawy zaginięcia Masarskiego zrobiło się ponownie głośno w lutym 2023 r. Wtedy zaginął Kordian Świstek, szeregowy z jednostki w Dęblinie. 21-latek udał się do lekarza, jednak nie dotarł do gabinetu, ostatni raz widziany był na ulicy 15. Pułku Piechoty Wilków w Dęblinie 10 lutego 2023 r. Jego poszukiwania również zakończyły się fiaskiem.
Zaginięcie dwóch młodych żołnierzy w ciągu kilku miesięcy w tym samym mieście spowodowały wiele pytań i były pożywką dla wielu teorii spiskowych. Śledczy nie łączyli obu zaginięć, ale sami też nie mogli pochwalić się postępami w poszukiwaniach.
Ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej
Kilka miesięcy temu portal Lublin24.pl podał informację, że 16 stycznia tego roku na terenie jednostki wojskowej w Dęblinie znaleziono ludzkie szczątki. "Zostały odkryte w starym bunkrze otoczonym zaroślami, do którego wcześniej zapewne nikt nie zaglądał. Były w stanie znacznego rozkładu. Odnaleziono tak naprawdę w większości szkielet ludzki, a nie szczątki ciała. Wkrótce będzie wykonana sekcja zwłok, badania toksykologiczne i genetyczne. Na ten moment trudno ustalić tożsamość osoby" - relacjonował dla Lublin24.pl pułkownik Robert Dąbek, zastępca prokuratora rejonowego do spraw wojskowych Prokuratury Rejonowej w Lublinie.
Początkowo prokuratura nie wiązała odnalezionych szczątków ze sprawą zaginionych żołnierzy. Ostatecznie pobrano jednak materiał genetyczny od bliskich Szymona Masarskiego i porównano z materiałem zabezpieczonym w bunkrze. Na początku czerwca śledczy otrzymali wyniki badań DNA. Potwierdzały, że szczątki znalezione w styczniu należały do podchorążego Lotniczej Akademii Wojskowej.
Śledczy na razie nie wypowiadają się na temat przyczyny śmierci Masarskiego. Drugi zaginiony żołnierz z Dęblina nadal jest poszukiwany.
Szymon Jadczak, dziennikarz Wirtualnej Polski
szymon.jadczak@grupawp.pl