zaraza

W okolicy Jasła znają go wszyscy, chociaż nigdzie nie reklamuje swojej uprawy. Niektórzy po ogórki jadą aż z Bieszczad czy Małopolski. Pan Tadeusz Cieciora to jedyny plantator w regionie, którego uprawy nie dotknęła zaraza. Nam zdradza swój sekret.

Osoby, które uprawiają ogórki powinny zachować czujność. W całym kraju szaleje zaraza, która zaczyna się od jednej niewinnej plamki. Chwilę później padają wszystkie rośliny. "Wyjechałam na dwa dni, jak wróciłam, to było po wszystkim" - relacjonują załamani internauci.

Ciemne plamy na zielonych zawiązkach owoców wywołują rozpacz rolników i działkowiczów. Pomidory zaatakowane zarazą ziemniaczaną potrafią z dnia na dzień ulec zniszczeniu. Choroba, która ma gwałtowny przebieg, zaatakowała w tym roku wcześniej niż w poprzednich latach.

Po tym, jak wiele upraw ogórków zostało dotkniętych zarazą, wiele gospodyń nie zrobi w tym roku żadnych przetworów. - Mamy jeszcze zapas z zeszłego roku. Musi nam to wystarczyć - relacjonuje w rozmowie z Wirtualną Polską pani Ela. W internecie kwitnie już handel. Niekiedy za słoik ogórków małosolnych trzeba zapłacić nawet 60 zł.

O zarazie, która "chce dzisiaj zawładnąć naszymi sercami i umysłami" mówi w nowym wywiadzie abp Marek Jędraszewski. Hierarcha tłumaczy swoje słowa o LGBT podczas rocznicy Powstania Warszawskiego.

Nie milkną echa kazania arcybiskupa Marka Jędraszewskiego o "tęczowej zarazie". Poza falą krytycznych komentarzy, są też głosy poparcia dla duchownego. Nadchodzą też z zagranicy. Za kapłanem wstawił się między innymi prymas Czech.

Około 150 martwych fok znaleziono w
ciągu minionych czterech tygodni na brzegach duńskich wysp Anholt
i Laesoe w cieśninie Kattegat. Weterynarze ostrzegają, że może to
być początek epidemii tzw. foczej zarazy.

Wojna biologiczna przeciw Kubie, prowadzona przez USA od 1996 roku, spowodowała zarazę, która zniszczyła 16 tysięcy rojów pszczelich. Straty kubańskich pszczelarzy szacuje się na 2 miliony USD - pisze w poniedziałkowym wydaniu Granma, oficjalny dziennik kubański.

Po 58 latach dzwon z kościoła Franciszkanów w Głogówku wróci na swoje miejsce. Obecnie znajduje się on na przykatedralnym placu w niemieckiej Fuldzie. W poniedziałek po zabytek wyjechała delegacja samorządowców z Głogówka.

W angielskim hrabstwie Cumbria bada się domniemany przypadek zachorowania człowieka na pryszczycę - podało w poniedziałek BBC.