"Będę na was czekał" - mówi nam pan Stanisław, który u schyłku swojego życia ma już tylko jedno marzenie. Chciałby, abyśmy my, młodzi pokazali mu, że wciąż pamiętamy o Powstańcach. Zwłaszcza o tych, którzy zginęli. - Mam już 90 lat. Nas Powstańców jest z każdym rokiem coraz mniej… Jestem szczęśliwy, gdy patrzę na was. Macie ogromne możliwości w kraju, który dziś jest wolny - mówi wzruszony Powstaniec.