unijne fundusze

Przez ostatnie dwie dekady Polska Wschodnia była świadkiem dużych zmian, będących efektem mądrego inwestowania Funduszy Europejskich. Nie byłoby to możliwe bez wejścia Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku. Członkostwo stworzyło m.in. możliwość skorzystania z unijnej polityki spójności, potężnego narzędzia rozwoju, które służy wyrównywaniu różnic społeczno-gospodarczych pomiędzy regionami UE. Dzięki niemu Polska Wschodnia otrzymała znaczące środki finansowe na inwestycje, a tworzące ją województwa – jako jedyne w kraju – swój własny, specjalny program ponadregionalny.

W 2021 roku ponad 25 mld euro wpłynęło z Niemiec do budżetu UE, a największym odbiorcą netto była Polska – wynika z nowych danych agencji informacyjnej DPA. Jak wynika z wyliczeń, ubiegłoroczny wkład finansowy Niemiec był rekordowym.

Miał rozsypać się w pył jak wiele poniemieckich perełek Dolnego Śląska. Czerwonoarmiści, choć na pewno i ich zachwycił widok tego zjawiskowego, bajkowego pałacu, szybko zaczęli kompleksową dekonstrukcję. Władze w PRL przyglądały się biernie, jak z roku na rok w ruinę popadał jeden z najpiękniejszych obiektów dolnośląskiej krainy sekretów. Trzeba było ponad siedemdziesięciu lat, by odwrócić zły los.

- Rząd nie znajdzie znaczących oszczędności bez ograniczenia sztandarowych programów socjalno-rozdawniczych. Trzeba lepiej kierować pomoc, a nie rozdawać wszystkim. Niemądre było rozszerzenie 500+, trzeba wprowadzić kryteria. To są w części zmarnowane pieniądze, które można byłoby lepiej wydać - mówi dr Sławomir Dudek, prezes zarządu i główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju w szóstym odcinku podcastu "Idzie kryzys". Według ekonomisty polski rząd działa wbrew rekomendacjom Międzynarodowego Fundusz Walutowego. Dodaje, że sytuację mogłyby poprawić środki z KPO.

- To jest wypowiedź bulwersująca, przecież ona tutaj zatwierdziła ten polski przydział - tak Jarosław Kaczyński odniósł się do słów szefowej Komisji Europejskiej ws. pieniędzy z KPO. Mówiła ona w czwartek, że Polska nie dostanie funduszy bez zmian w sądownictwie. - Nie ma w tej chwili żadnej realnej przeszkody, żebyśmy otrzymali środki z KPO - przekonywał w Radiu Wrocław prezes PiS.