tłit(strona 143/198)

- My nie walczymy z PO. Prowadzimy kampanię, przekonując do naszych postulatów. W momencie, gdy pojawiają się kłamstwa i oszczerstwa, powinniśmy na to zareagować, pokazując, jaka jest prawda. Orzeczenie sądu pokazało, że poseł Neumann skłamał, powiedział nieprawdę, musi zaprzestać rozpowszechniania fałszywych informacji nt. rzekomego braku działań Roberta Biedronia. Powiedział, że Biedroń jako prezydent nie zrobił nic w związku z pedofilią w jednej z placówek miejskich. Zrobił bardzo wiele - mówiła dr Sylwia Spurek (Wiosna) w programie "Tłit".

- Ambasador Izraela i ambasador USA powinny być zmienione. Nie służą budowaniu dobrych relacji między naszymi krajami. Mosbacher ingerowała w proces polityczny w Polsce w sposób bezpośredni. To rzeczy skandaliczne - stwierdziła Kaja Godek (Konfederacja) w programie "Tłit". Skomentowała również zachowanie kandydata Konfederacji Konrada Berkowicza, który przyłożył jarmułkę do głowy wiceminister Anny Krupki. - To happening polityczny, który pokazuje pewną prawidłowość, że polski rząd jest na kolanach przed Izraelem - stwierdziła Godek.

"Każdy głos oddany na ludzi Korwina, Winnickiego, Brauna to wspieranie PO. Będą cieszyć się w Izraelu" - stwierdził minister Joachim Brudziński. Co na to Godek? - Antysemita! Ten tweet jest antysemicki! - komentowała w programie "Tłit". Po czym dodała: "Żarty na bok. Jest panika w obozie władzy. Konfederacja jest wysoko ponad progiem. Mamy 8 proc. w sondażach". Dopytywana o wysokie poparcie wśród młodych (39 proc.), stwierdziła: "Zużył się w Polsce układ postmagdalenkowy. PO i PiS mają coraz więcej wspólnego. Na jedynce PiS-u startuje Jacek Saryusz-Wolski, były członek PO i PZPR. To nasz kwiat, nasza elita, która wysyłamy do Brukseli? No, błagam...".

"Geje chcą adoptować dzieci, bo chcą je molestować i gwałcić" - stwierdziła niedawno Kaja Godek (Konfederacja). W programie "Tłit" oznajmiła, że nie żałuje swoich słów. - Homoadopcja to siedlisko patologii. Homoseksualizm jest podłożem do rozwijania się pedofilii. Nie ma czegoś takiego jak orientacja, jest norma i dewiacja. Film Sekielskiego to potwierdza, że trzeba gejów, lesbijki i innych zboczeńców odsunąć od dzieci - stwierdziła. Po chwili odpowiedziała jej Sylwia Spurek (Wiosna). - To strasznie przykre słowa. Łączenie orientacji z dewiacją, z zachowaniami przestępczymi - to niedopuszczalne - komentowała.

Antoni Macierewicz, odnosząc się do karty LGBT+, stwierdził, że 4-latki uczone są technik seksualnych, co wskazuje na tendencję PO do wspierania pedofilii. - To absurd, propaganda, próba zastraszania ludzi. Może minister nie wie, że edukacja seksualna w szkole zaczyna się w starszych klasach. Rodzice, zarówno liberalni, jak i konserwatywni, oczekują wsparcia szkoły w edukacji seksualnej. Może minister się zdziwi, nawet złapie za głowę. Mówi bzdury - ripostowała Joanna Kluzik-Rostkowska (PO) w programie "Tłit". Zareagowała również na apel biskupów o głosowanie "z właściwie ukształtowanym sumieniem".

- Minister Zalewska jest o tyle specyficzną kandydatką, że musi uciekać przed swoim elektoratem, który zadaje niewygodne pytania. Zasłużyła na swój los. Chciałabym, żeby została w Polsce i zjadła te żaby do końca. Musi ponieść konsekwencje tego wielkiego bałaganu, tej deformy. Brak wyobraźni, odpowiedzialności i szacunku - to się musi źle skończyć - mówiła b. szefowa MEN Joanna Kluzik-Rostkowska (PO) w programie "Tłit". Skomentowała również zakończenie roku szkolnego jeszcze przed długim weekendem - 19 czerwca.

- PiS, wrzucając taką obietnicę na finiszu kampanii, jest absolutnie niewiarygodny co do szczerości swoich intencji. Gdyby rozumiał potrzeby niepełnosprawnych, od dawna byliby w innej sytuacji - mówiła Joanna Kluzik-Rostkowska w programie "Tłit". - PiS nie ma granic hipokryzji. Jak spadają sondaże, mówią: damy 500 zł. Tu potrzeba zmian systemowych, ale PiS tego nie rozumie, oni tego nie potrafią - dodała.

Donald Tusk porównał Jarosława Kaczyńskiego do ajatollaha. Co na to Joanna Kluzik-Rostkowska? - Kaczyński przekroczył kolejną granicę absurdu mówiąc o szariacie. Odpowiedź Tuska jest adekwatna. To ulubiony mechanizm PiS-u - wywołać strach, potem stwarzać poczucie, że jest się rycerzem, który będzie bronić przed niebezpieczeństwem - komentowała w programie "Tłit". Odnosząc się do oskarżeń o brak apolityczności Tuska, dodała: "Za każdym razem kiedy pojawia się w Polsce, PiS jest przerażony. Nie widzę w tym nic niedobrego. Był posądzany, że się nie interesuje sprawami Polski, zainteresował się i nagle kłopot. Niech PiS się zdecyduje".

- Tusk bardzo się zaktywizował w polskiej polityce. To całkowicie sprzeczne z jego traktatami. Stoi na czele Rady Europejskiej i powinien być absolutne neutralny. Ma godzić państwa, a nie włączać się w kampanię wyborczą - mówił kandydat Kukiz'15 Marek Jurek w programie "Tłit". - Tuska nie interesuje zgoda rządów między sobą. On czuje się związany z establishmentem UE, z polską opozycją, nie ogląda się na swoje zadania traktatowe - dodał.

Leszek Miller walczył z zawodnikiem sumo. Wideo komentował w programie "Tłit" jego rywal, kandydat Kukiz'15, Marek Jurek. - Kiedyś miałem pomysł, że minister Kalisz i Michał Kamiński stworzyliby świetną parę. Startując z przeciwnych komitetów mogliby zdobyć duże fundusze dla obu w czasie kampanii. Michał trochę inaczej wtedy wyglądał, dziś raczej nie wystartuje w sumo - mówił. Pytany, czy sam stanąłby w szranki, odpowiedział: "Może w innej dyscyplinie. Kiedyś uprawiałem brydż sportowy, ale od dawna nie gram". - Zabawne zdjęcie. Miller prowadzi bardzo aktywną kampanię, w przeciwieństwie do premier Kopacz. Jej zupełnie nie widać - podsumował.

Poseł PO Sławomir Nitras próbował w Sejmie wręczyć Jarosławowi Kaczyńskiemu dziecięce buciki, symbol krycia pedofilii. - Sejm to powinno być miejsce rozmowy. Poseł Nitras jest showmanem, nie zawsze wyposażonym w dobry smak. Zdecydowanie mi się takie rzeczy nie podobają - komentował Marek Jurek (Prawica Rzeczyspospolitej) w programie "Tłit". Odniósł się również do prowadzenia obrad przez marszałka Kuchcińskiego, który nie pozwolił zadawać żadnych pytań.

Kandydat Kukiz'15 do PE Marek Jurek ujawnił w programie "Tłit" przebieg wydarzeń sprzed 18 lat, kiedy interweniował ws. "niewłaściwych zachowań homoseksualnych" abp. Juliusza Paetza. Finałem sprawy była dymisja po zbadaniu sprawy przez Rzym. - Proszono mnie, poszedłem do nuncjusza, późniejszego prymasa Polski. Zrobiłem coś, co uważałem za obowiązek. Nie było to przyjemne. Wiem o ludziach, którzy odmawiali interwencji. Bo to ciężkie sytuacje: świadectwo przeciw świadectwu - relacjonował Jurek. Jak dodał, "absolutnie niewłaściwe jest pozostawanie w pracy duszpasterskiej ludzi skazanych za przestępstwa seksualne".

Robert Biedroń składa pozew w trybie wyborczym ws. wypowiedzi Neumanna dot. Słupska. - Cieszę się. Niech pokaże w sądzie, że doniósł do prokuratury na przypadek pedofilii w ośrodku kultury, który mu podlega. Niech pokaże, że zareagował. Jak ma dokumenty, niech je pokaże w sądzie. Ja mam informację, że nie było żadnego doniesienia z urzędu miasta w tej sprawie. To po prostu absurd - komentował Sławomir Neumann w programie "Tłit". - W walkę z pedofilią powinni się angażować ludzie, którzy zawsze zachowywali się "correct". Kto ma cień na życiorysie, nie ma prawa pouczać innych, kto ma moralne prawo, a kto nie walczyć z pedofilią - dodał.

- Wszystkiego najlepszego dla pana prezydenta. Może to dzień, kiedy wreszcie uzna, że jest prezydentem i zacznie szanować prawo i konstytucję. Może to dzień przełomu. Liczę na to i życzę mu tego - powiedział Sławomir Neumann (PO) w programie "Tłit". Poseł skomentował również zaplanowaną na 12 czerwca wizytę pary prezydenckiej w Białym Domu. - Nie spodziewam się niczego, co by miało jakkolwiek zmienić nasze stosunki z USA. Mam tylko nadzieję, że prezydent i jego współpracownicy dopilnują, że będzie dla niego krzesło w Gabinecie Owalnym, że nie będzie jak kelner stał przy biurku Trumpa, bo to wstyd dla Polski - stwierdził.

Sławomir Neumann odniósł się w programie "Tłit" do teorii, jakoby Rafał Trzaskowski miał zostać szefem partii, by "wysadzić z siodła" Grzegorza Schetynę. Wtedy przeciwko Andrzejowi Dudzie wystartowałby Donald Tusk. - Nie słyszę głosów, by Trzaskowski miał być szefem PO, nie słyszę też innych niż te, że najlepszym kandydatem w wyborach prezydenckich byłby Tusk - wskazał. Skomentował również udział Tuska w sobotnim marszu "Polska w Europie" oraz jego ponowny przyjazd do Polski 4 czerwca.

- To symbol, znak czasów. Koniec PiS jest bliski. I wyborczo, i w tym miejscu - Mordor Nowogrodzka. Gdzie pójdą? Kaczyński chciał dwie wieże, przenieść się do pięknych wieżowców. Będzie musiał iść gdzie indziej - komentował Sławomir Neumann (PO) w programie "Tłit". - To prawdziwy symbol początku końca PiS-u. PiS się kończy. "Piątka" nie pomoże. Do Polaków dociera, że oni wszystko rozwalają. Nie da się tego zapudrować "piątkami", "szóstkami" czy "dziesiątkami" - dodał.

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz potwierdziła: Donald Tusk przyjedzie na obchody 4 czerwca. Co na to Joanna Kopcińska? - To decyzja pana Tuska, co będzie robił. Ja wiem, co robi moje ugrupowanie - komentowała w programie "Tłit". - Będziecie ignorować Tuska? - pytał Marek Kacprzak. - Nie dam się wciągnąć w dyskusje na temat pana Tuska. Jak wyglądała Polska za jego rządów, wszyscy wiedzą. Puste obietnice, wyższy wiek emerytalny i vat, gigantyczny deficyt, mafie vatowskie… PiS zabrało pieniądze z kieszeni mafii i włożyło je do kieszeni obywateli - stwierdziła Kopcińska.

Czy pracami nad zaostrzeniem kar dla pedofilów będzie kierował Stanisław Piotrowicz? - Ja tego nie wiem. I nie wiem, do czego zmierza pana pytanie. Wiem jedno, nasi posłowie dobrze wywiązują się ze swoich zadań - komentowała Joanna Kopcińska w programie "Tłit". PO zapowiada, że "nie przyłoży do tego ręki". - PO rzuca różne deklaracje, puste słowa. Dla mnie to niewiarygodne środowisko. Jeśli mają zastrzeżenia, niech zgłoszą je do służb, a nie oczerniają - odparła rzecznik rządu. 18 lat temu Piotrowicz tłumaczył w mediach działania księdza z Tylawy ojcowską czułością.

Marek Kacprzak pytał Joannę Kopcińską w programie "Tłit", czy premier Mateusz Morawiecki obejrzał "Tylko nie mów nikomu". - Premier podejmuje bardzo skuteczne działania, by zapewnić dzieciom bezpieczeństwo. Stąd przyjęcie nowelizacji kodeksu karnego - odpowiedziała wymijająco. - Nie umie pani odpowiedzieć na pytanie? - dociskał Kacprzak. - Proszę pytać premiera - stwierdziła Kopcińska. - Mam rzecznika w studiu - odparł dziennikarz. - Proszę pytać o działania w zakresie naprawy państwa - oznajmiła Kopcińska. Dodała, że "trzeba skutecznie karać złoczyńców, bez względu na profesję". - Ten, kto chce brutalnie zgwałcić dziecko, nie daj Bóg zamordować, musi wiedzieć, że poniesie karę. I to bardzo surową - podsumowała.