rio de janeiro(strona 3/4)

Do 785 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych katastrofalnych w skutkach ulewnych deszczy w okolicach Rio de Janeiro. Poinformowała o tym wieczorem brazylijska Obrona Cywilna.

Co najmniej 610 osób poniosło śmierć a ok. 14 tys. pozostało bez dachu nad głową w górzystym rejonie niedaleko Rio de Janeiro w rezultacie ulewnych deszczów, które padają tam od nocy z wtorku na środę - poinformował przedstawiciel brazylijskiej obrony cywilnej. Prezydent zarządziła żałobę narodową.

Już ponad pół tysiąca osób zginęło w katastrofalnej powodzi i pod zwałami ziemi na górskich terenach w pobliżu Rio de Janeiro - poinformowały w nocy z czwartku na piątek brazylijskie media. To najtragiczniejsza w skutkach klęska żywiołowa w historii kraju.

Bilans ofiar powodzi i osunięć ziemi spowodowanych ulewami, które zniszczyły kilka miast w górskim rejonie niedaleko Rio de Janeiro, wzrósł do 335. Pomoc nie dotarła jeszcze do wszystkich miejsc dotkniętych katastrofą.

Prawdziwy dramat rozegrał się podczas przyjęcia weselnego w Brazylii, kiedy pan młody zastrzelił świeżo poślubioną małżonkę oraz swojego drużbę, a następnie popełnił samobójstwo - podaje agencja Associated Press.

W Rio de Janeiro, 6-milionowej brazylijskiej metropolii, od niedzieli trwają walki uliczne między policją a gangami. Zginęło kilkunastu przestępców, a także 14-latka, która znalazła się na linii strzału. Zdaniem władz za zamieszki odpowiadają uwięzieni członkowie miejscowych grup przestępczych.

Brazylijska policja przeprowadziła w środę kolejną, zakrojona na szeroką skalę, operację przeciwko przestępczym gangom w dzielnicach nędzy Rio de Janeiro, które pozostają pod ich całkowitą kontrolą.

U wybrzeża Brazylii odkryto kolejne wielkie złoża ropy naftowej, szacowane nawet na 15 miliardów baryłek - poinformowała w piątek państwowa agencja ropy naftowej ANP.

Brazylijska policja aresztowała w sobotę 10 uzbrojonych napastników, którzy przez blisko dwie godziny przetrzymywali 35 zakładników w luksusowym hotelu w Sao Conrado - jednej z najbogatszych dzielnic Rio de Janeiro.

Choć fawele większości osób kojarzą się z narkotykami, przemocą i niebezpieczeństwem, paradoksalnie okazują się być najbezpieczniejszymi miejscami w Rio de Janeiro. O wizytach w dzielnicach nędzy opowiedział Wirtualnej Polsce Łukasz Czeszumski - reporter, który spędził pięć lat w Ameryce Południowej, odkrywając sekrety wojny narkotykowej.

Co najmniej 200 osób zostało pogrzebanych pod zwałami błota i najpewniej nie żyje po środowych osunięciach ziemi spowodowanych ulewnymi deszczami w Niteroi, 15 km od Rio de Janeiro. Według straży pożarnej, są nikłe szanse na wyciągnięcie kogoś żywego.

W Rio de Janeiro burmistrz przekazał klucze do miasta królowi Momo, rządzącemu miastem w czasie karnawału.
Przez Rio, przy 40-stopniowym upale, przeszły parady tancerzy samby, ubranych w barwne i skąpe kostiumy. Największa zabawa odbyła się w niedzielę. 12 najlepszych szkół samby mierzyło swoje siły w konkursie na specjalnym obiekcie - sambodromie. Rywalizacja trwała do rana. Zmagania obejrzało tysiące widzów z całego świata.Wyniki konkursu na mistrzów samby zostaną ogłoszone w środę popielcową.

Na najwyższej pływającej choince świata zapalono w sobotę wieczorem światła. Tysiące zebranych osób podziwiało tę ceremonię na jeziorze Freitas w Rio de Janeiro.

"A mury runą i pogrzebią stary świat" - śpiewał najsłynniejszy polski bard. Ta przepowiednia spełniła się tylko w pewnym stopniu. Dokładnie 20 lat temu, 9 listopada 1989 roku, obalono Mur Berliński. Ten moment symbolizuje koniec podziału świata na dwa bloki - zachodni i komunistyczny. Niestety, wybudowaliśmy znacznie więcej murów, które do dziś oddalają nas od siebie.