- To, co odbyło się w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie jest gorszące moralnie. Naraziło setki wiernych na spore ryzyko - mówił o mszy w programie WP "Tłit" Robert Biedroń. Zdaniem europosła Kościół katolicki daje zły przykład. - Jak ktoś jest wierzący, to wie, że Bóg jest wszędzie, i w kościele, i w domu - mówił. Przyznał, że "rządowi brakuje odwagi, by ogłosić zawieszenie odprawiania mszy", dla "bezpieczeństwa wiernych i niewiernych".