moskwa(strona 47/62)

Liczba ofiar piątkowego wybuchu w
moskiewskim metrze jest większa niż podaje się oficjalnie i może
wynosić około 50 osób, przyznał mer
Moskwy Jurij Łużkow.

Zdecydowane zaostrzenie kontroli nad
osobami, które nielegalnie przebywają w Moskwie, zapowiedział mer
stolicy Rosji Jurij Łużkow w dzień po zamachu w metrze, w
następstwie którego zmarło co najmniej 39 osób, a ponad 100
zostało rannych.

Zdecydowaną chęć wzmożenia wysiłków w walce z zagrożeniami, jakie
niesie terroryzm potwierdzili w rozmowie telefonicznej prezydenci Rosji i USA Władimir Putin i
George W. Bush.

Prezydent Aleksander Kwaśniewski wystosował do prezydenta Rosji Władimira Putina depeszę kondolencyjną w związku z piątkowym zamachem w moskiewskim metrze - poinformowały służby prasowe prezydenta.

Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, w kilka godzin po zamachu w moskiewskim metrze, że Moskwa nie zamierza negocjować z terrorystami. Jednoznacznie wskazał na czeczeńskich separatystów Asłana Maschadowa jako tych, którzy stoją za zamachem.

W związku z groźbą zamachu
bombowego, z centrum handlowego "Ochotnyj Rjad" w Moskwie,
niedaleko Kremla, ewakuowano klientów i pracowników.

Przybyły w nocy z soboty na niedzielę do Tbilisi rosyjski minister spraw zagranicznych Igor Iwanow rozmawiał z przywódcami opozycji i prezydentem Szewardnadze o sposobach zażegnania kryzysu w Gruzji.

Przedstawiciel prawosławia rosyjskiego powiedział, iż nadszedł czas, by przezwyciężyć rozbieżności między Rosyjską Cerkwią Prawosławną a Kościołem katolickim i że Moskwa jest gotowa do negocjacji.

Rosja mogłaby wysłać swych żołnierzy do udziału w misji pokojowej w Iraku pod warunkiem, że decyzje w sprawie sił pokojowych podjęłaby Rada Bezpieczeństwa ONZ.

Ambasador RP w Moskwie Stefan Meller bagatelizuje doniesienia polskich mediów o odkryciu na terenie naszej placówki instalacji, które mogły służyć do podsłuchu.

Na konstrukcję, która może być urządzeniem podsłuchowym natrafiono podczas prac remontowych na terenie ambasady polskiej w Moskwie. Poinformowały o tym telewizyjne "Wiadomości".

Czeczeńscy separatyści i rosyjscy obrońcy
praw człowieka opowiedzieli się za negocjacjami
między Moskwą a przywódcami rebeliantów. Rozmowy miałyby zakończyć
trwającą od roku 1999 wojnę w Czeczenii. W tym samym czasie rosyjski prezydent Władimir Putin
odrzucił dialog, mówiąc, że separatystów należy "likwidować".

W moskiewskich klinikach nadal przebywało 38 osób - ofiar sobotniego ataku terrorystycznego, dokonanego przez dwie kobiety-kamikadze podczas festiwalu rockowego na północnych obrzeżach Moskwy.
Stan pięciu hospitalizowanych ocenia się jako "wyjątkowo ciężki" a trzynastu osób - jako poważny.

Władimir Putin (PAP)
Prezydent Władimir Putin odwołał podróż do Malezji i dwóch poradzieckich państw w Azji.

Bilans ofiar sobotniego samobójczego zamachu bombowego podczas festiwalu rockowego w Moskwie zwiększył się do 17 zabitych - podały w niedzielę rosyjskie media. Wśród ofiar śmiertelnych są dwie kobiety, które dokonały zamachu.

W moskiewskim porcie lotniczym Szeremietiewo II zlikwidowano gang z udziałem pracowników służby granicznej, który przemycał za granicę poszukiwanych przestępców - poinformowała agencja ITAR-TASS.

W moskiewskim centrum teatralnym na
Dubrowce odbyło się w sobotę ostatnie w tym miejscu przedstawienie
musicalu "Nord-Ost", którego odegranie przerwało w październiku
ubiegłego roku wtargnięcie na scenę uzbrojonych czeczeńskich
separatystów.

Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne w eksplozji ładunku wybuchowego w stolicy Czeczenii, Groznym. Z tego powodu w mieście odwołano paradę mającą upamiętnić 58. rocznicę zakończenia drugiej wojny światowej.

Prezydent Rosji Władimir Putin zaapelował w piątek, w dzień obchodów w Rosji 58. rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej, o wyciągnięcie nauki z tej wojny i stawienie czoła groźbie terroryzmu międzynarodowego.

Łącznie ośmiu milionów dolarów odszkodowania od władz rosyjskich domagają się cudzoziemcy, którzy stracili swoich bliskich w czasie dramatu zakładników w teatrze na moskiewskiej Dubrowce w październiku zeszłego roku - poinformował Igor Trunow, adwokat poszkodowanych. Pozwanym jest rząd Federacji Rosyjskiej.