Nagranie z piratem drogowym za kierownicą zielonego lamborghini, które obiegło internet, wzbudziło wiele kontrowersji wśród internautów i kierowców. Mężczyzna wykazał się wyjątkową bezmyślnością na autostradzie A4. Teraz, po trzech miesiącach od tego bulwersującego zdarzenia, policja wreszcie namierzyła, kto stał za rajdem.