Rajd lamborghini po Zakopanem? Media o nietypowej akcji
Niebezpieczny rajd po ulicach Zakopanego. Jak informują lokalne media, chodzi o kierowców żółtego lamborghini. Sprawa może mieć jednak drugie dno. Wszystko wskazuje na to, że przejazd lamborghini ma pomóc w zakupie karetki.
"Mimo trudnych warunków, śliskiej nawierzchni, kierowcy jeżdżący żółtym lamborghini od paru godzin urządzali sobie rajdy po Zakopanem" - informuje "Tygodnik Podhalański".
Zakopane. Rajd żółtego lamborghini?
Do redakcji trafiły informacje o niebezpiecznych przejazdach osób, które znalazły się za kierownicą żółtego lamborghini. Sytuacja miała powtarzać się przez kilka godzin.
Media opublikowały także nagranie, na którym widać żółte lamborghini przemieszczające się po Jaszczurówce w Zakopanem. Mimo tego, że zarejestrowane ujęcie trwa zaledwie kilkanaście sekund, widać, że pojazd porusza się z dużą prędkością.
Rajd po Zakopanem? Żółte lamborghini... w szczytnym celu
- Samochód wyjeżdżał z jednego z pobliskich hoteli, czekał, aż na drodze nie było nikogo i naciskał na gaz - relacjonował w rozmowie z lokalnym portalem jeden ze świadków przejazdu lamborghini.
Z informacji osób, które zgłosiły się do redakcji, wynika, że sprawa kierowców żółtego lamborghini została zgłoszona na policję. Pytani przez dziennikarzy funkcjonariusze KMP mieli potwierdzić, że taka informacja dotarła do służb. Nie wiadomo jednak, czy podjęto w tej sprawie jakieś działania.
Jak udało się dowiedzieć lokalnym mediom, żółte lamborghini rzeczywiście wyjeżdżało z jednego z hoteli w Zakopanem. Z ustaleń wynika, że trwa tam specjalna akcja charytatywna, która ma pomóc w zbiórce pieniędzy na zakup karetki neonatologicznej.
Żółte lamborghini sieje postrach w Zakopanem
Źródło: "Tygodnik Podhalański"