kurier(strona 2/4)

Pan Marcin zamówił przez internet telewizor z dowozem do domu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że sprzęt został przez kuriera po prostu przerzucony przez płot i pozostawiony w ogródku. - O te zniszczenia trzeba się było postarać - powiedział WP rozwścieczony klient. Firma kurierska przeprasza za swojego pracownika i podkreśla, że "kurier uchybił zasadom", do których był zobowiązany. "Został zidentyfikowany i podjęliśmy wobec niego kroki dyscyplinujące, przewidziane w procedurach wewnętrznych DPD Polska" - mówi WP biuro prasowe przewoźnika.

Spali w samochodach w lesie, a policja brała ich za złodziei. Tymczasem to oni padli ofiarą nieuczciwego pracodawcy i systemu, która spycha ryzyko z dużych firm na zwykłych kierowców. Teraz liczą na szczęśliwy koniec.

Branża kurierska przeżywa boom w dobie koronawirusa, bo coraz częściej Polacy sięgają po zakupy w sieci. Prowadzi to też do nietypowych sytuacji. W Wałbrzychu policjanci zatrzymali kuriera, który nie posiadał... prawa jazdy.

Kraków. Rowerowy dostawca jedzenia odpowie przed sądem za rozjechanie dwóch gołębi na Rynku Głównym. Mężczyznę zatrzymano, bo po godzinie znów pojawił się w tej okolicy. Kuriera na obrazie z kamer monitoringu wypatrzyli strażnicy miejscy.

Policjanci z Głogowa nie potrzebowali wiele czasu, by namierzyć i zatrzymać złodzieja samochodu dostawczego, który należał do jednego z kurierów. 33-latek ukradł pojazd razem ze znajdującymi się w środku paczkami.

Tydzień temu w centrum Piaseczna zostało skradzione auto firmy kurierskiej. Odnaleziono je na warszawskim Ursynowie, razem z towarem wartym ponad 100 tysięcy złotych. Nadal poszukiwany jest praktykant, który ukradł samochód.

Kierowca firmy kurierskiej wysiadł na chwilę z samochodu, a siedzący obok praktykant zajął jego miejsce za kierownicą i odjechał z towarem. Firma nie ma danych praktykanta.

Policjanci z Libiąża w województwie małopolskim rozpracowali grupę, która okradała paczki kurierskie. Na trop szajki wpadli dzięki kurierowi, który poinformował o swoich podejrzeniach.

Warszawscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który podszywał się pod kuriera. Plan był zuchwały: ukraść paczki, zawieźć do klientów, wziąć pieniądze i zniknąć. Teraz za kratkami może spędzić nawet 5 lat.

Kryminalni z Krakowa zatrzymali 34-latka. Mężczyzna podejrzany jest o notoryczne okradanie kurierów i wynoszenie towarów z krakowskich sklepów. Ukradł też ze szkoły dmuchawę do liści.

Gdańscy policjanci zatrzymali 25-letniego mężczyznę, który napadał i okradał kurierów. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.

Zdjęcia kuriera z nogami w gipsie, który rozwozi paczki, zbulwersowało internautów. - Jakim cudem on pracuje? A jakim cudem w ogóle udaje mu się prowadzić auto? - pytali. Firma DPD skomentowała nam całą sytuację. I zapowiada wyciągnięcie konsekwencji.

Wpadł w szał, krzyczał i ostrzelał samochód klienta. Tak się zachowywał kurier, gdy usłyszał, że adresat zagroził złożeniem reklamacji. Teraz grozi mu 5 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło niedaleko miejscowości Polkowice na Dolnym Śląsku. Niezadowolony klient postanowił osobiście odebrać paczkę od kuriera. Wywiązała się kłótnia, a jej finałem było użycie broni przez pracownika firmy kurierskiej.

Pan Damian jest kurierem. We wtorek jak zwykle rozwoził przesyłki. Gdy jedną z nich dostarczył, a jego klient nagle upadł i przestał oddychać, nie wahał się ani przez moment. Rozpoczął walkę o jego życie.

"Samochód firmy GLS używany do mordowania zwierząt" – alarmuje fanpage na Facebooku "Ludzie przeciwko myśliwym". Zareagowała już firma kurierska, która zapowiedziała, że ukarze pracownika, który przewoził ambonę.

Kurier zostawił na chwilę wózek z przesyłkami w pasażu centrum handlowego. Chwilę nieuwagi wykorzystał młody mężczyzna, który zabrał jedną paczkę. Okazało się, że w środku była biżuteria o wartości 19 tys. zł.

Do niektórych z woj. Świętokrzyskiego przesyłki mogą nie dojechać. Policja zatrzymała 35-letniego pijanego kuriera. Miał aż 5 promili alkoholu w organizmie. Pracownik firmy dostawczej został namierzono na trasie Skarżysko-Bliżyn.

Nie żyje pracownik ochrony fabryki w Skawinie koło Krakowa. W mężczyznę uderzyło auto firmy kurierskiej. Okoliczności wypadku wyjaśnia policja.

Zamiast aparatury ratującej życie, stosy przesyłek. Maska wciąż z napisem: ambulans. Ratownicy są oburzeni. - Mieliśmy raz pilne wezwanie do pacjenta z dusznościami. Przez okno machała kobieta, wbiegliśmy. Okazało się, że czekała na kuriera, a pacjent był w bloku obok - opowiada Krzysztof Koliński, ratownik.