kontrole na granicach

W ciągu zaledwie jednej doby Straż Graniczna skontrolowała 6,8 tys. osób na granicy z Niemcami. Tego samego dnia na granicy z Litwą skontrolowano 6,9 tys. osób, a na granicy z Białorusią powstrzymano 110 prób nielegalnego przekroczenia granicy.

Ponad 60 proc. Polaków sprzeciwia się, by Ruch Ochrony Granic wspierał Straż Graniczną w ochronie granic - wynika z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej".

W sobotę we Frankfurcie nad Odrą odbędzie się protest przeciwko granicznym kontrolom migracyjnym. Organizatorzy zapowiadają udział około 400 osób, które sprzeciwiają się ograniczeniom swobody przemieszczania się.

Niemieckie kontrole graniczne z Polską przynoszą efekty. Liczba nielegalnych wjazdów spada, ale rośnie liczba osób zawracanych - wynika z danych niemieckiej policji.

Na polsko-litewskiej granicy zatrzymano ośmiu nielegalnych migrantów oraz kilku kurierów. Wśród zatrzymanych są obywatele Tadżykistanu, Syrii, Somalii i Sudanu - przekazała podlaska policja.

Rzecznik rządu Adam Szłapka oskarża TV Republika o celową dezinformację dotyczącą premiera Donalda Tuska. Chodzi o słowa jednego z dziennikarzy stacji, jakie padły na wizji. Szłapka zapowiada, że sprawa trafi do ABW i prokuratury.

Samozwańcze patrole na granicy polsko-niemieckiej wywołały kryzys zaufania do instytucji publicznych i nasiliły podziały społeczne – wynika z badania Res Futury.

Andrzej Duda podkreślił, że swoboda przemieszczania się w Unii Europejskiej jest jednym z największych skarbów dla Polski. Tak prezydent skomentował tymczasowe przywrócenie kontroli na granicach z Niemcami i Litwą.

Od 7 lipca 2025 roku Polska wprowadziła tymczasowe kontrole na granicy z Niemcami i Litwą. Decyzja ta została podjęta przez rząd w odpowiedzi na rosnące wyzwania związane z bezpieczeństwem i nasilającą się presją migracyjną.

Wiadomo, co stanie się z migrantami z Afganistanu, którzy w nocy z niedzieli na poniedziałek zostali złapani na polsko-litewskiej granicy tuż po wznowieniu tymczasowych kontroli. Jak przekazał Wirtualnej Polsce z st. chor. szt. Michał Bura z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, po wykonaniu czynności zostaną oni przekazani strażnikom z Litwy.

Krzysztof Bosak tłumaczył na antenie radiowej Trójki, co miał na myśli, pisząc, że "rząd PO-PSL-PL2050-Lewicy zrobił z Polski (...) pojemnik na odrzuty". W rozmowie z Renatą Grochal podkreślił, że była to metafora. Zaznaczył też, że Konfederacja nie jest inicjatorem obywatelskich patroli, które działają przy polsko-niemieckiej granicy.

Komentatorzy w Niemiec i Austrii ostrzegają przed negatywnym wpływem kontroli granicznych na gospodarkę. Odpowiedzialnością za decyzję polskich władz prasa obarcza władze niemieckie zarzucając im zamiar przerzucenia problemu migracji na granice zewnętrzne UE.

Przez polską granicę nie przechodzą hordy migrantów, a proces ten jest pod kontrolą – zapewnił minister ds. UE i rzecznik rządu Adam Szłapka w rozmowie z TVN24, cytowany przez PAP.

Decyzja o przywróceniu kontroli na granicy polsko-niemieckiej wywołała w Słubicach gorące dyskusje. Ruch Obrony Granic i polityka migracyjna budzą emocje wśród mieszkańców. Większość z nich podkreśla, że w miejscowości jest spokojnie, a zapowiadana i samowolne kontrole tylko utrudniają im życie.

MSWiA informuje o ponad 850 migrantach z historią podróży przez Białoruś, którzy w tym roku nielegalnie przekroczyli granicę polsko-niemiecką. Od 7 lipca ruszają kontrole na granicach z Niemcami i Litwą.

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz odrzucił niemiecką propozycję wspólnych patroli na granicy. - Nie będzie wspólnych patroli. Po stronie niemieckiej są patrole niemieckie, po polskiej stronie będą polskie - mówił w TVN24.

Od 7 lipca na granicy polsko-litewskiej ruszają selektywne kontrole Straży Granicznej. Jak zapewnia wojewoda podlaski, nie każdy będzie sprawdzany przez funkcjonariuszy. Kluczowe będą typowania pojazdów i osób.

Szymon Hołownia ostro skrytykował tworzenie się patroli obywatelskich, które protestują przeciwko przerzucaniu migrantów z Niemiec do Polski i - jak twierdzą - wspierają w działaniach policję. - To nie jest państwo, to jest anarchia. (...) Nie mieści mi się w głowie - mówił marszałek Sejmu podczas spotkania z mediami.