Przyczyną pożaru w jednej z kamienic na warszawskiej Pradze miał być wybuch nielegalnej instalacji gazowej. Policja zdementowała wcześniejsze informacje o eksplozji granatu. Potwierdziła jednak, że w jednym z lokali znaleziono broń i amunicję. Lokator mieszkania, w którym doszło do wybuchu, przebywa w szpitalu w stanie śpiączki farmakologicznej.