historia(strona 135/150)

Dr hab. Bogdan Musiał, urodzony w Polsce niemiecki historyk pracujący dla IPN przygotowuje publikację pt. "Na Zachód po trupie Polski". Jest to historia sowieckich przygotowań do wojny napastniczej na przełomie lat 1929/30. Z rosyjskich dokumentów wynika, że Stalin zdawał sobie sprawę z tego, iż Polska nie zgadza się na współpracę z Hitlerem - podają "Wiadomości" TVP.

- Premier Donald Tusk powinien postawić warunki Władimirowi Putinowi. Powinien zarządzać od Rosji relatywizacji polityki historycznej - mówi Wirtualnej Polsce Jolanta Szczypińska z PiS. - Ale by to zrobić musiałby to być odważny i stanowczy polityk, ale ja tych cech nie widzę u Donalda Tuska - dodaje posłanka.

Jako "propagandowe zabiegi" ocenił prezes Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka ostatnie wypowiedzi niektórych rosyjskich historyków na temat genezy II wojny światowej. - Pakt Ribbentrop-Mołotow powinien nazywać się paktem Hitler-Stalin - podkreślił.

W niektórych społecznych czy politycznych tendencjach ujawnia się pokusa propagandowego wykorzystania raz już w historii zaistniałych zranień i pobudzania resentymentów wynikających z jednostronnych interpretacji historycznych - podkreślają polscy i niemieccy biskupi we wspólnym oświadczeniu, opublikowanym z okazji 70. rocznicy rozpoczęcia II wojny światowej.

Reakcja Ministerstwa Spraw Zagranicznych na niektóre rosyjskie interpretacje historyczne musi być adekwatna do źródła - powiedział rzecznik MSZ Piotr Paszkowski. Ostatnio w rosyjskich mediach pojawiło się sporo opinii, w których umniejsza się udział Stalina w rozpoczęciu drugiej wojny światowej. Zdaniem rzecznika, ta seria "ataków" najprawdopodobniej będzie nadal trwać.

"Dzięki radzieckim żołnierzom zachodni politycy mogą dzisiaj żyć, pracować i obrażać pamięć wyzwolicieli Europy" - twierdzi Andriej Isajew, jeden z liderów partii Jedna Rosja, na której czele stoi premier Władimir Putin. Według Isajewa, odpowiedzialność za doprowadzenie do II wojny światowej ponoszą przywódcy wszystkich wielkich mocarstw tamtych czasów.

Związek Ludności Narodowości Śląskiej poparł rosyjskie oskarżenia o fałszowanie przez Polskę historii dla doraźnych potrzeb. Od stanowiska ZLNŚ odcięli się działacze innej śląskiej organizacji, Ruchu Autonomii Śląska. Zdaniem RAŚ, wpisując się w rosyjską politykę działacze związku, weszli w rolę "pożytecznych idiotów".

Związek Ludności Narodowości Śląskiej zarzuca polskim władzom, że fałszują historię - pisze "Rzeczpospolita". Przywódcy Związku w wydanym oświadczeniu poparli "krytykę władz Polski, w której Rosjanie zarzucają fałszowanie historii dla doraźnych potrzeb".

Wnuk byłego radzieckiego ministra spraw zagranicznych Wiaczesława Mołotowa, Wiaczesław Nikonow, podjął obronę podpisanego przed 70 laty przez jego dziadka układu z hitlerowskimi Niemcami, ustalającego zasięg przyszłych zdobyczy terytorialnych obu państw. - Dziadek nigdy nie uważał paktu Ribbentrop-Mołotow za coś, czego należy żałować - powiedział w opublikowanej wypowiedzi dla agencji Associated Press

Wywiad z Eirkiem Veumem, autorem kontrowersyjnej norweskiej książki "Ci, którzy upadli".

Do Ugandy i Tanzanii wyrusza grupa studentów krakowskiego Uniwersytetu Pedagogicznego. Planują przeprowadzić ewidencję cmentarzy, na których pochowano polskich uchodźców przesiedlonych z ZSRR do kolonii angielskich na Czarnym Lądzie.

Norweskie serwisy informacyjne od rana cytują artykuł z dziennika "Aftenposten" opisujący losy norweskich żołnierzy, którzy w czasie drugiej wojny światowej walczyli po niemieckiej stronie.

Wstydliwe wydarzenia wymazujemy z naszej pamięci. Zło nam wyrządzone pamiętamy. I tak z sondażu przeprowadzonego dla Muzeum II Wojny Światowej wyłania się obraz okrutnego Ukraińca, czasami dobrego Niemca i Polaków cierpiących bardziej niż Żydzi - relacjonuje "Gazeta Wyborcza".

Pochówek ponad 2 tys. niemieckich cywilnych ofiar II wojny światowej odbył się na cmentarzu niemieckich żołnierzy w Glinnej niedaleko Szczecina. Szczątki ofiar odnaleziono w Malborku.

W wileńskim kościele bernardyńskim pw. św. Franciszka z Asyżu został poświęcony odrestaurowany ołtarz św. Dydaka. Prace restauratorskie sfinansowała rodzina Maryli Rodowicz. Artystka również wzięła udział w uroczystości.