Grzegorz Schetyna(strona 6/1)

- Wyborcy Konfederacji są zróżnicowani: jest odłam narodowy, ale jest także grono przedsiębiorców wolnościowych. Oni nie przesądzali, że będą głosować na Andrzeja Dudę - zapewniał Grzegorz Schetyna. Polityk PO chwalił także Szymona Hołownię.

Marek Kacprzak zaprasza na "Tłit". Od poniedziałku do piątku, o godz. 8.30 na stronie głównej Wirtualnej Polski. Zapraszamy na rozmowy z osobami, które kształtują naszą rzeczywistość. Dzisiaj gościem programu jest Grzegorz Schetyna z Platformy Obywatelskiej.

Przewodniczący PO Borys Budka w szczerym wywiadzie wymienia błędy, jakie popełniła Platforma na przestrzeni ostatnich kilkunastu tygodni. Zdradza kulisy kampanii Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i krytykuje byłego szefa swojej partii. I przyznaje: - Jeżeli nastąpi "katastrofa wyborcza", to poproszę o wotum zaufania ze strony Rady Krajowej. Jak ocenia Budka, brak Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze wyborów może być początkiem końca Platformy.

Lider PO uważa, że Małgorzata Kidawa-Błońska zaczęła tracić po wprowadzeniu obostrzeń związanych z koronawirusem. Dodaje, że nie pomógł również były szef PO Grzegorz Schetyna. Borys Budka uważa również, że Szymon Hołownia jest "potencjalnym zagrożeniem".

Były rzecznik Sądu Najwyższego zapowiedział, że odbierze z rąk prezydenta nominację na stanowisko prezesa Sądu Najwyższego kierującego pracą Izby Karnej. Tuż po ogłoszeniu miał wątpliwości, ale przyznał, że "będzie mógł bronić dzięki tej pozycji pewnych wartości".

- Chciałbym, żeby to był przełom - powiedział Grzegorz Schetyna o spotkaniu Borysa Budki z Jarosławem Gowinem. Były przewodniczący Platformy Obywatelskiej nie wyobraża sobie przeprowadzania wyborów prezydenckich w maju i apeluje w tej sprawie do Jarosława Kaczyńskiego.

Były szef PO Grzegorz Schetyna sugeruje, że jeśli wybory zostaną przełożone to wszystko "odtworzy się na nowo". "To pokazuje obłudę opozycji", "zmiana źle świadczyłaby o Platformie" - twierdzą politycy PiS.

- Nie pójdę na emeryturę. Co dalej? To jest pytanie, na które chętnie odpowiem po 24 maja - mówi stanowczo Grzegorz Schetyna. Jak podkreśla były szef Platformy Obywatelskiej, nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, ale najważniejsze w tym momencie są zbliżające się wybory prezydenckie.

Grzegorz Schetyna został opisany w książce spikera Izby Gmin. Ówczesny marszałek Sejmu został opisany jako polityk, który "nie przejawiał żadnego zainteresowania parlamentem". Schetynę bardziej interesowały plany na przyszłą polityczną karierę - tak wynika z fragmentu książki.

Lech Wałęsa nie jest łaskawy dla byłego przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetyny. Oskarżył go o "zdradę". Zaznaczył, że doszło do tego dawno temu.

Oficjalne wyniki wyborów w PO potwierdziły zwycięstwo Borysa Budki. Polityk zdobył 78,49 proc. głosów. Grzegorz Schetyna zapewnił, że zamierza wspierać swojego następcę.

Nowy szef Platformy Obywatelskiej nakreślił, jak ma wyglądać partia pod jego wodzą. Zapewnił, że na początek celem jest pomoc Małgorzacie Kidawie-Błońskiej. Zapowiedział też, że nie chce usuwać w cień swojego poprzednika Grzegorza Schetyny. Odniósł się też do działań rządu.

Ponad 9 tys. członków Platformy Obywatelskiej wybiera w sobotę nowego przewodniczącego tej partii. Faworytami są Borys Budka i Tomasz Siemoniak. Nieoficjalne wyniki będą podane wieczorem.

Jaki wynik uzyska Małgorzata Kidawa-Błońska w wyborach prezydenckich 2020? Zdaniem Grzegorza Schetyny kandydatka PO może liczyć na "30+". Polityk zapowiada również, że w przypadku jej ewentualnej wygranej może dojść do przyśpieszonych wyborów parlamentarnych. Wrócił także temat "szcześciopaku Schetyny". I znów szef PO zaliczył wpadkę.

Nowy przewodniczący Platformy otrzyma wyjątkowe zadanie: utrzymania pozycji najważniejszej siły opozycyjnej. Jeśli zawiedzie, PO tej pozycji nie odzyska. Na pewno w tej dekadzie.

Media donoszą, że Grzegorz Schetyna blokuje Małgorzacie Kidawie-Błońskiej pieniądze na prezydencką kampanię wyborczą. Nieoficjalnie mówi się, że politycy PO obawiają się, czy PKW przyjmie ich sprawozdanie finansowe za 2019 r. Powodem kłopotów ma być Fundacja Państwa Prawa.

Kandydat na szefa PO uważa, że wybory prezydenckie 2020 będą kluczowym punktem dla partii. Dobry wynik ma potwierdzić skuteczność nowych władz Platformy Obywatelskiej i dać szansę na wcześniejsze wybory parlamentarne.