Poczucie ulgi i wyczerpania towarzyszyło przywódcom krajów Unii, opuszczających gmach, w którym odbywał się szczyt Rady Europejskiej. Po niemal 9. godzinach obrad, około 4:30 przyjęli wspólne wnioski. W rolach głównych - niepokorni Włosi, przyparta do muru Angela Merkel i Donald Tusk.