Pan Ryszard - jak sam mówi - mieszka w raju. Do jego dyspozycji jest ponad 1200m2 starej, opuszczonej i rozwalającej się hali. Jest bezdomny, ale posiada ogromny majątek: tysiące antyków, którymi handluje z klientami z całej Polski. - Nie znam się na tym i nie kończyłem historii sztuki, ale ludzie twierdzą, że mam do tego serducho – mówi z rozmowie z Wirtualną Polską.