Studenci z Turcji nagabywani w Polsce. Wiceszef MSWiA zabrał głos
Policja intensywnie poszukuje sprawców rasistowskich ataków wobec studentów z Turcji. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Czesław Mroczek poinformował, że policja jest zdeterminowana, aby ustalić sprawców.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie doszło do incydentów? W Górze Kalwarii, gdzie grupa studentów z Turcji uczestniczyła w programie Erasmus+.
- Co się wydarzyło? Studenci i nauczycielki byli nagabywani i obrzucani wyzwiskami, a w jednym przypadku doszło do naruszenia nietykalności cielesnej.
- Jakie są działania policji? Policja monitoruje sytuację i prowadzi czynności, mimo braku formalnego zgłoszenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wjechała rowerem na S3! Wszystko widziała policja
Władze Góry Kalwarii otrzymały list od Fundacji Instytutu Pracy i Kariery, który alarmował o narastającym poczuciu zagrożenia wśród grupy młodzieży z Turcji. Według relacji fundacji, obcokrajowcy, w tym dwie kobiety w chustach, mieli być nagabywani i obrzucani wyzwiskami. W jednym przypadku doszło do zerwania nakrycia głowy.
Wiceburmistrz Góry Kalwarii, Piotr Chmielewski, zaapelował do mieszkańców o opanowanie emocji i szacunek wobec gości z zagranicy. Podkreślił, że straż miejska i policja monitorują sytuację, a część materiałów internetowych szkalujących cudzoziemców została już usunięta.
Mroczek o incydentach wobec grupy studentów z Turcji
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek w rozmowie z TVN24 poinformował, że policja jest zdeterminowana, aby ustalić sprawców incydentów wobec studentów i nauczycielek z Turcji. Mimo że poszkodowani nie złożyli formalnego zawiadomienia, działania są prowadzone intensywnie.
Podkreślił, że policja wspiera grupę z Turcji. - Prowadzimy czynności niezależnie od tego i jesteśmy zdeterminowani w tym, żeby ustalić sprawców tego zdarzenia - powiedział. Dodał, że wzrost przestępczości z nienawiści jest konsekwencją sytuacji w Polsce.
- Kto sieje wiatr, ten zbiera burze. To, co się dzieje w Polsce od kilku lat ma konsekwencje w postaci wzrostu przestępczości z nienawiści - zaznaczył Mroczek.
Wiceminister Mroczek poinformował, że w pierwszym półroczu ubiegłego roku wszczęto ok. 500 postępowań z zakresu przestępczości z nienawiści, a stwierdzono 380 przestępstw. W tym roku liczby te wzrosły do ponad 600 wszczętych postępowań i ponad 500 stwierdzonych przestępstw.
Fundacja, mimo rozmów z policją, nie złożyła zawiadomienia o przestępstwie.